Trwa ładowanie...

Podaż nie daje za wygraną - analiza futures na WIG20

Starając się podsumować ostatni, dość ciekawy okres na GPW, siłą rzeczy należy powrócić do naruszenia ważnej zapory podażowej Fibonacciego: 2453 – 2456 pkt. Ponieważ wypadały tutaj projekcje naprawdę wiarygodnej, prospadkowej formacji symetrycznej ABCD, to negacja takiego układu – jak uczy doświadczenie – niesie zazwyczaj za sobą ściśle określone implikacje (czyli
w domyśle kontynuację wcześniejszej, wzrostowej tendencji).

Podaż nie daje za wygraną - analiza futures na WIG20Źródło: Thinkstockphotos
d1cjvfy
d1cjvfy

Starając się podsumować ostatni, dość ciekawy okres na GPW, siłą rzeczy należy powrócić do naruszenia ważnej zapory podażowej Fibonacciego: 2453 – 2456 pkt. Ponieważ wypadały tutaj projekcje naprawdę wiarygodnej, prospadkowej formacji symetrycznej ABCD, to negacja takiego układu – jak uczy doświadczenie – niesie zazwyczaj za sobą ściśle określone implikacje (czyli w domyśle kontynuację wcześniejszej, wzrostowej tendencji).

[ Wykres FW20Z1420 - skala dzienna

]( http://finanse.wp.pl/isin,PL0GF0006239,notowania-podsumowanie.html )

d1cjvfy

Krótkotrwałe naruszenie węzła generuje jednak wstępny sygnał słabości, który po potwierdzeniu może przeobrazić się dla odmiany w bardzo wiarygodne wskazanie transakcyjne.

W naszym przypadku mieliśmy właśnie do czynienia z taką sytuacją. Wtorkowy, relatywnie silny wzrost presji podażowej korespondował w jakimś stopniu z wydarzeniami sprzed dwóch tygodni (czwartkowe naruszenie oporu). Z tej perspektywy patrząc spadkowy tydzień na GPW nie powinien zatem stanowić dużego zaskoczenia. Można bowiem podać wiele przykładów potwierdzających podobny przebieg zdarzeń – w przypadku nieudanych prób negacji układów symetrycznych ABCD (zresztą wielu traderów opisało ten schemat zachowań w swoich książkach).

W konsekwencji kontrakty zgodnie z bazowymi założeniami dotarły do kolejnej, interesującej zapory popytowej Fibonacciego: 2368 – 2373 pkt. (sesja czwartkowa). Co prawda doszło do jej niewielkiego naruszenia, ale ostatecznie bykom udało się powstrzymać tutaj ruch spadkowy. Z wykreowaniem fali kontrującej był już jednak zauważalny problem (nieudana próba wybicia się kontraktów ponad zakres intradayowej strefy oporu: 2388 – 2391 pkt.).

W piątek było podobnie. Popyt ograniczał się jedynie do obrony wsparcia, ale brakowało determinacji, by popchnąć kontrakty nieco mocniej w kierunku północnym. Z identycznym brakiem wiary w pomyślność takiej akcji mieliśmy również do czynienia w całym Eurolandzie. Przykładowo przez bardzo długi okres czasu niemiecki indeks DAX, analogicznie jak FW20Z1420, konsolidował się w rejonie stosunkowo istotnego wsparcia technicznego. W opracowaniach online podkreślałem jednak, że bierność popytu na tak istotnym wsparciu może w końcu stać się czynnikiem zachęcającym podaż do ponowienia ataku.

d1cjvfy

Ostatecznie taki właśnie scenariusz urzeczywistnił się w końcówce piątkowego handlu. Z załączonego wykresu jasno wynika, że zamknięcie wypadło w rejonie październikowego dołka cenowego. Jak się okazało podażowy przebieg miała także sesja za oceanem (przełamanie istotnego, krótkoterminowego wsparcia na S&P500). Może się zatem tak zdarzyć, że obóz niedźwiedzi nadal będzie w porannej fazie dzisiejszej odsłony wykazywał się większą aktywnością.

Problem oczywiście w tym, że wydarzenia rozgrywają się obecnie w okolicy klasycznego wsparcia technicznego (wspomniany dołek z października). Jego przełamanie zatem wygenerowałoby sygnał kontynuacji tendencji spadkowej, z możliwością przetestowania węzła Fibonacciego: 2335 – 2339 pkt. Ponieważ we wskazanym korytarzu cenowym koncentrują się projekcje prowzrostowego układu XABCD, a ponadto przebiega Median Line, obóz byków powinien podjąć tutaj aktywne działania obronne. W przeciwnym wypadku doszłoby bowiem do ukształtowania się kolejnego, relatywnie silnego wskazania technicznego, obrazującego sporą niemoc kupujących. Tym samym pojawiłby się negatywny sygnał zapowiadający możliwość wykrystalizowania się następnej podfali spadkowej, z opcją testu obszaru wsparcia: 2307 – 2312 pkt. włącznie.

Do istotnej kwestii związanej z rozmieszczeniem intradayowych stref oporu nawiążę natomiast w swoim pierwszym opracowaniu online. Jak do tej pory analiza rynku dokonywana przez pryzmat lokalnych węzłów cenowych Fibonacciego dostarczała za każdym razem niezwykle cennych informacji. Założenie jest bowiem tutaj bardzo proste. Dopiero w przypadku negacji tzw. pierwszej zgrupowanej strefy oporu wiarygodność ruchu odreagowującego wzrasta, co niejako z założenia może stać się podstawą do podejmowania kolejnych działań odwetowych.

W tej chwili dość istotną kwestią pozostaje natomiast to, by w przypadku naruszenia klasycznego wsparcia technicznego (październikowe minimum cenowe) obóz byków nie dopuścił do przełamania węzła popytowego: 2335 – 2339 pkt.

Paweł Danielewicz
Analityk techniczny, makler
DM BZ WBK

d1cjvfy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1cjvfy