Trwa ładowanie...

Polska gospodarka zaskoczyła inwestorów - komentarz walutowy

Odczyt inflacji wyniósł -0,6%. Mamy zatem do czynienia z deflacją, ceny spadły w ciągu roku o średnio 0,6%. Ruch ten oczywiście wynika nie tylko z czynników wewnętrznych. Tak silnie spadające ceny dały sygnał do przeceny złotego w oczekiwaniu na dalsze ruchy RPP.

Polska gospodarka zaskoczyła inwestorów - komentarz walutowyŹródło: Thinkstockphotos
d22p0r3
d22p0r3

Często zdarza się, że dane zaskakują analityków. Polskie PKB okazało się wyższe o pełne pół punktu procentowego od oczekiwań. W efekcie zanegowano całe ostatnie spadki na złotym. Również temat obniżek stóp procentowych w grudniu został niemalże zamknięty. Towarzyszy temu korekta na głównej parze walutowej - w rezultacie oglądamy najtańszego od 2 tygodni dolara.

Polska gospodarka po raz kolejny zadziwiła inwestorów. Po serii obiektywnie słabszych danych niespodziewanie opublikowano lepsze od oczekiwań dane o wzroście PKB. Rekordowa deflacja, słabe odczyty PMI oraz obniżki prognoz wzrostu przedstawiane przez wiele ważnych instytucji przygotowały nas na słabsze informacje. Wzrost gospodarczy rok do roku miał rosnąć o 2,8% względem 3,5% rok temu, a rośnie o 3,3%. Jak na to zareagowały rynki? Nagle okazało się, że inwestycje w Polsce to bardzo dobry pomysł, a grudniowa obniżka stóp procentowych jednak nie jest taka pewna. W rezultacie cały ostatni spadek spowodowany deflacją został zanegowany. Euro i frank są relatywnie drogie (4,22-4,23 zł oraz 3,51-3,52 zł) ze względu na korektę na głównej parze walutowej, aczkolwiek dolar i funt kosztują odpowiednio 3,37 zł i 5,28 zł.

Poznaliśmy w piątek również dobre dane dla Strefy Euro. Lepiej od oczekiwań wypadły wstępne dane o wzroście gospodarczym. Inflacja pozostała na zbliżonych poziomach. W rezultacie inwestorzy rozpoczęli sprzedaż dolarów i kupno euro. Ruch ten był kontynuowany do końca dnia pomimo lepszych danych indeksu Uniwersytetu Michigan. Po drodze wsparły go natomiast spadające ceny importu i eksportu w USA. Dzisiaj od rana trwa korekta tego ruchu. EUR/USD spadł już z maksimów na 1,2580 na 1,2520.

Dzisiejszy entuzjazm na rynkach tłumiony jest przez słabsze od oczekiwań dane z Japonii. PKB spada już drugi kwartał z rzędu, co wedle podręczników do makroekonomii można już zaklasyfikować jako recesję. Warto zwrócić uwagę, że wpływ na to może mieć w dalszym ciągu spadek konsumpcji wywołany wzrostem podatku od sprzedaży. Problem polega na tym, że w ten sposób tłumaczono już poprzedni spadek. W efekcie słabych danych z Japonii entuzjazm inwestorów, a tym bardziej skłonność do inwestowania na rynkach rozwijających się, osłabł.

d22p0r3

Australia podpisała umowę z Chinami o wolnym handlu. Nie jest to w pełni wolna wymiana handlowa, ale z cła zwolnionych jest 93% towarów. Warto zwrócić uwagę, że Chiny są największym partnerem handlowym Australii.

Dzisiaj warto zwrócić uwagę na następujące dane:
11:00 - Strefa Euro - handel zagraniczny,
14:30 - USA - indeks NY Empire State,
15:15 - USA - produkcja przemysłowa.

EUR/PLN

(fot. internetowy kantor)
Źródło: (fot. internetowy kantor)

Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 17.08.2014 do 17.11.2014

d22p0r3

Kurs EUR/PLN po przebiciu ostatnich maksimów przeszedł ponownie w trend boczny. W przypadku ruchu w dół w dalszym ciągu bardzo mocnym wsparciem pozostają okolice 4,1700, od których to kurs wielokrotnie w ostatnich 2 miesiącach się odbijał.

CHF/PLN

(fot. internetowy kantor)
Źródło: (fot. internetowy kantor)

Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 17.08.2014 do 17.11.2014

Kurs CHF/PLN podobnie jak EUR/PLN osiągnął ostatnio swoje wielomiesięczne maksima, wybijając się z krótkiego trendu spadkowego. Jeżeli przebicie okolic 3,5100 się potwierdzi, możemy mieć do czynienia z czymś, co przeraża kredytobiorców frankowych, czyli kolejnym ruchem w górę.

d22p0r3

USD/PLN

(fot. internetowy kantor)
Źródło: (fot. internetowy kantor)

Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 17.08.2014 do 17.11.2014

Kurs USD/PLN utworzył silny trend wzrostowy i przebija kolejne poziomy. Oporem dla kolejnych wzrostów było ostatnie maksimum lokalne na poziomie 3,3520. Kurs dotarł już znacznie wyżej, zatem poziom ten jest nieaktualny, a obecnie oporem są okolice 3,4150. W przypadku korekty wsparcie stanowić będzie poziom 3,3350, czyli dolne ograniczenie kanału wzrostowego.
GBP/PLN

(fot. internetowy kantor)
Źródło: (fot. internetowy kantor)

Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 17.08.2014 do 17.11.2014

Kurs GBP/PLN od lipca porusza się w silnym trendzie wzrostowym. Podobnie jak kurs USD/PLN doszło do silnego skoku w górę, a ruch osiągnął poziom 5,40 zł. W przypadku ruchu w dół najbliższym wsparciem jest 5,2800, gdzie znajduje się ostatnie minimum lokalne tuż przed ruchem do ostatnich maksimów.

Maciej Przygórzewski
główny analityk w Internetowykantor.pl i Walutomat
Currency One SA

d22p0r3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d22p0r3