Polska numerem jeden w Unii. Sprzęt znad Wisły jedzie do Niemiec, Francji i Włoch

Raport na ten temat przedstawił w środę związek pracodawców AGD APPLiA Polska. Wynika z niego, że w Polsce wyprodukowano w ubiegłym roku 25,8 mln sztuk dużego AGD i 29,6 mln urządzeń, wliczając małe AGD. Wartość produkcji sprzedanej dużego i małego AGD to łącznie ok. 25,2 mld zł - o około cztery procent mniej niż rok wcześniej. Natomiast szacowana wartość całego przemysłu produkującego tzw. "elektryczne" AGD (w tym części) sięgnęła ok. 27 mld zł.

Sprzęt z Polski jedzie na zachód

Produkcja AGD w naszym kraju w ujęciu wartościowym stanowi ponad 32 proc., a ilościowym - ok. 40 proc. europejskiej. Oznacza to, że 60 proc. zmywarek, pralek i suszarek produkowanych w Unii powstaje w Polsce. Nad Wisłą produkuje się też około 40 proc. piekarników i ponad 30 proc. lodówek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prezes APPLiA Polska Wojciech Konecki zwrócił uwagę, że w 2022 r. produkcja AGD w Polsce spadła ilościowo do poziomu z 2019 r. W porównaniu z 2021 rokiem wyprodukowano w ubiegłym roku trzy miliony urządzeń mniej. Z kolei wartość eksportu dużego AGD z Polski przekroczyła w 2022 roku 24 mld zł i była zbliżona do wyniku z roku poprzedniego, mimo że wyeksportowano o 13 proc. mniej sprzętu (24 mln sztuk).

Jak podkreślał Konecki, ok. 95 proc. wyprodukowanego w Polsce dużego sprzętu AGD trafia na eksport. - Ponad połowa polskiego eksportu jest wysyłana na trzy największe rynki unijne: Niemcy, Francja, Włochy oraz do Wielkiej Brytanii - wyjaśnił. Polska jest też drugim na świecie największym eksporterem dużego AGD. Nasz kraj odpowiada za ok. 13 proc. wartości światowego eksportu tych urządzeń, a w kategoriach takich jak suszarki do ubrań i zmywarki do naczyń jesteśmy numerem jeden.

Konecki podliczał też, że w ubiegłym roku spadł eksport na wschód. - Do Rosji eksportowaliśmy (...) 6 proc., na Ukrainę 2 proc. - w sumie 8 proc. zostało nam odjęte - zaznaczył. Z kolei import do Polski zmalał w 2022 r. o 6 proc., a jego wartość wzrosła o 7 proc., do 5,4 mld zł. "Ponad jedna trzecia importu do Polski dużego AGD pochodzi z Chin" - czytamy w raporcie.

- Mamy bardzo dobre karty na stole - mówił podczas prezentacji raportu minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. Dodał, że naszym atutem jest m.in. bliskość Ukrainy z punktu widzenia odbudowy tego kraju. - Globalne firmy powinny o Polsce myśleć w kontekście bazy wypadowej na Ukrainę - budowania tutaj potencjału, aby zasilić rynek ukraiński - komentował. Dodał, że dla branży AGD szansą jest "zbudowanie takiego potencjału, który pozwoli eksportować na Ukrainę, gdy okaże się, że jest już chłonność tego rynku".

Ponad sto tysięcy miejsc pracy

Według szefa resortu rozwoju i technologii budowanie potencjału zatrudnienia w branży AGD jest dobrym buforem dla polskiego rynku pracy. - Można szybko zbudować fabrykę, szybko zatrudnić, dostosować się do rynku, zmniejszać,zwiększać produkcję. To jest wartościowe z punktu widzenia rynku - ocenił. Jego zdaniem to "dobra informacja na gorsze czasy".

Przemysł AGD zatrudnia bezpośrednio w Polsce około 34 tys. osób. Z uwzględnieniem poddostawców materiałów i usług wokół całego łańcucha życia produktu, w tym serwisów napraw AGD (ok. 2,5 tys. pracowników), zatrudnienie w sektorze AGD szacowane jest na 110 tys. osób.

Pod względem wielkości główne firmy w przemyśle AGD w Polsce to BSH Sprzęt Gospodarstwa Domowego, Electrolux Poland, Whirlpool, Samsung Electronics Poland Manufacturing i Amica. Firmy te zatrudniają 73 proc. osób pracujących w AGD (przemysł i import), odpowiadają za 76 proc. przychodów wszystkich producentów oraz importerów AGD i ok. 86 proc. wartości sprzedaży produkcji AGD.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj