Trwa ładowanie...

Praca w sprzedaży bezpośredniej - ratunek dla bezrobotnych

Przybywa osób, których poszukiwania pracy nie przynoszą żadnych rezultatów. W sytuacji długotrwałego i bezskutecznego szukania zatrudnienia może warto zainteresować się sprzedażą bezpośrednią

Praca w sprzedaży bezpośredniej - ratunek dla bezrobotnychŹródło: thinkstock
d2q5pg8
d2q5pg8

" Kokosów nie zarobimy, ale to na pewno lepsze niż załamywanie rąk" - mówi Mirosław Luboń, dyrektor Polskiego Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej. Przyznaje on w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową, że na etat w tym sektorze liczyć nie można, ale nie ma żadnych przeszkód, by zostać sprzedawcą.

"Tutaj zawsze potrzebni są nowi ludzie. Nie ma takiej sytucji, że ktoś przychodzi a firma mówi dziękujemy, nie potrzebujemy" - podkreśla Mirosław Luboń. Dodaje, że sprzedaż bezpośrednia jest również prawdziwym inkubatorem przedsiębiorczości. Zwraca uwagę, że jeśli chce się w tym sektorze pracować efektywnie, to powinno się założyć własną działalność gospodarczą. Kosztuje to niewiele, a czasami nic, poza oczywiście rejestracją firmy w urzędzie gminy.

Zdecydowana większość osób funkcjonujących w strukturach sprzedaży bezpośredniej to kobiety przed 40 rokiem życia. Dla wielu z nich jest to start do założenia na przykład własnego gabinetu kosmetycznego. Rozprowadzając kosmetyki i uczestnicząc w szkoleniach uczą się nowych rzeczy i mają motywację do działania. "I o to właśnie chodzi" - podkreśla Mirosław Luboń. Najważniejsze, by nie wypaść z rynku pracy.

d2q5pg8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2q5pg8