Trwa ładowanie...
porady
03-01-2011 14:35

"Prelegent chrząkał, kaszlał, przełykał ślinę, połykał wodę"

Kolejne zebranie, kolejna prezentacja. Ty zmęczony, wypalony, a twoi słuchacze znudzeni. Radzimy jak nie dopuścić do takich sytuacji. Oto 5 sprawdzonych sposobów na to jak przestać być „złodziejem czasu” i przygotować świetną prezentację i zjednać sobie współpracowników.

"Prelegent chrząkał, kaszlał, przełykał ślinę, połykał wodę"Źródło: Thinkstock
dghvuss
dghvuss

"Złodziej czasu" to firma, szef lub pracownik, który traktuje spotkanie, wystąpienie lub prezentacje jako okazje do pokazania swojej władzy i dyktatorskiego przekazania swoich wszechwiedzących wniosków. Ładują w nie tyle informacji, że slajdy pękają w szwach od tekstu, nieczytelnych tabelek i pstrokatych wykresów. Pewnie niejeden raz przeżyłeś taką prezentację – i miałeś szczerą chęć podejść do prelegenta i go udusić. Pewnie też, niestety, prowadziłeś taką prezentację. Ale nigdy więcej, oto 5 sprawdzonych sposobów na to jak przestać być złodziejem czasu. Komentują Agata i Jerzy Rzędowscy, trenerzy wystąpień publicznych i właściciele firmy szkoleniowej Via Agendi.

Sposób 1: zadbaj o głos

„Zacznijmy od tego, że mówca, czyli człowiek który występuje publicznie, prowadzi prezentację, wygłasza mowę, musi być dobrze słyszalny przez publiczność. Często uczestniczyliśmy w wystąpieniach, gdzie na samym początku zamiast energicznego i dobrze słyszalnego powitania, prelegent charczał, chrząkał, kaszlał, przełykał ślinę, połykał wodę. Wszystko oczywiście w pobliżu włączonego mikrofonu. Żenada. Nasze wskazówki: w przerwie po której masz występować nie pal papierosów ani cygar ani fajek. Nie pij herbaty ani napojów gazowanych ani alkoholu. Nie jedz ciężkostrawnych potraw, bo będzie ci bulgotać później w brzuchu. I zanim powiesz „Dzień dobry”, pomrucz, poruszaj ustami, udawaj że żujesz gumę. Dzięki temu rozgrzejesz mięśnie twarzy i będziesz kaszleć ani charczeć na początku wystąpienia”.

Sposób 2: kontroluj ubiór

„Gdy publiczność nie zna mówcy, ocenia go po wyglądzie, bo nie ma innych informacji. Natomiast gdy zna mówcę, ocenia go po wyglądzie, bo wie na co go stać w warstwie merytorycznej prezentacji. Gdy nieznanemu mówcy wystaje koszula ze spodni, w rozmowach kuluarowych otrzyma etykietkę „flejtucha”. Gdy znanemu mówcy przydarzy się to samo, musi liczyć się z bezpośrednim stwierdzeniem, „W ubiegłym tygodniu pękła mi rura w domu. Stary, wyglądasz dokładnie jak ścierka, którą zbierałem wodę”. Ubiór może odwracać uwagę od skądinąd dobrego wystąpienia, a to zmniejsza nasze korzyści ze słuchania go. Nasze wskazówki: krawat na wysokości klamry paska. Dół spodni sięga obcasa, jedno załamanie z przodu. Mankiety koszuli powinny wystawać spod rękawów. Skarpetki w kolorze butów lub ton jaśniejsze, nigdy nie pokazują łydki. Koszule najlepiej gładkie, bez kratek ani linii, bez wymyślnych wzorów. Dodatki stonowane, chyba że któryś z nich jest twoim znakiem rozpoznawczym (patrz: Jacyków i apaszki). Dla pań: biżuteria i desenie
ubrań – z klasą i minimum (chyba że znak rozpoznawczy), kolory które się nie gryzą (warto korzystać z koła kolorów). Dekolty odpadają. Dobre są na zabawę podczas gali oscarowej, ale nie do odbierania nagród na scenie”. *Sposób 3: bądź jak drzewo *

„Przekleństwem wystąpień publicznych wszelkiego rodzaju są mówcy, którzy nie potrafią ustać w jednym miejscu. Miotają się po scenie jakby mieli pod ubraniem oddziały specjalne wyjątkowo zajadłych mrówek. Machają rękami, przekładają pilota do slajdów, chyboczą się do tyłu i do przodu jak boje morskie, stoją bokiem, stoją tyłem, kucają, skaczą. Brakuje tylko małp i tresowanych słoni. Takie wystąpienia to absolutna strata czasu, do cyrku możemy iść kiedy indziej. Nasze wskazówki: Jeśli nie jesteś charyzmatycznym wokalistą rock-and-rollowym, to bądź jak drzewo. Stań w jednym miejscu, opuść ręce, wyprostuj kręgosłup i omiataj wzrokiem publiczność. W ten sposób umożliwisz słuchaczom zrozumienie tego co jest treścią twojego wystąpienia, a sobie umożliwisz uzyskanie założonego wcześniej efektu: zmotywowanie, zainspirowanie, pochwalenie się, przedstawienie ciekawych i mało znanych informacji”.

dghvuss

Sposób 4: główna myśl w jednym zdaniu

„Z wystąpieniami publicznymi jest jak z obrazami: żaden szanujący się artysta w połowie dzieła nie zacznie malować w innym stylu. Kubista (formy geometryczne, porządek) nie zamieści na obrazie jednego elementu w stylu impresjonistycznym (brak granic, chaos, ulotność). Mówcy jednak nie widzą problemu w mieszaniu: do jednego wystąpienia potrafią wrzucić streszczenie historii firmy, opis portfela produktów, prawnicze sprostowanie ostatniego medialnego zarzutu pod adresem kierownictwa, właściwy temat wystąpienia, refleksje na temat ogólnego systemu gospodarczego, kilka uszczypliwości w kierunku konkurencji (zwłaszcza jeśli jakiś jej przedstawiciel siedzi na widowni), badania rynku korzystne dla siebie... Publiczność obrzucona taką mieszanką nie wie co jest ważne ani na czym ma się skupić. Strata czasu. Nasze wskazówki: wybierz jeden temat przewodni prezentacji i zmieść go w jednym zdaniu. W prezentacji wyjaśnij go tak dokładnie jak możesz, ale nie wchodź na inne tematy. Dobre wystąpienie powie o tym że „musimy
odwiedzać co dzień 10 klientów, bo inaczej centrala skopie nam tyłki”, „podstawowa zaleta nowej insuliny: wstrzykuje się ją tylko raz dziennie”, „zawód trenera pozwoli ci zarabiać na poziomie minimum 1000 zł za dzień”. *Sposób 5: zanim zaczniesz mówić, nawiąż dobry kontakt ze słuchaczami *

„Siedzimy na sali. Właśnie wróciliśmy z pysznego obiadu i dobrej kawki. Spowija nas uczucie błogiego rozleniwienia, gdy na scenę wchodzi… a właściwie wbiega mówca i z uśmiechem akwizytora wrzeszczy do mikrofonu. Pyszne kotleciki w tym momencie nie wiedziały czy mają trawić się dalej, czy też wracać na imprezę. W tym momencie słuchacze siedzący najbliżej drzwi szybko wymknęli się do baru na ciastka i kawy ciąg dalszy. Nie chcieli tracić czasu na pajaca, który nie umie dopasować się słuchaczy. Nasze wskazówki: Zanim zaczniesz mówić o właściwym temacie swojego wystąpienia, stwórz na sali dobry nastrój. Zadaj kilka oczywistych pytań, na które słuchacze odpowiedzą TAK – na głos lub w myśli. Opisz jakieś wspólne im i tobie doświadczenie, przy czym powinno ono prowadzić do właściwej części twojej prezentacji. Ewentualnie podkreśl rzeczy lub cechy, które są dla was wspólne: filmy, książki, potrawy, wycieczki. Możliwości jest mnóstwo. Jeśli wykorzystasz wszystkie te sposoby, nigdy nie zrobisz z siebie głupka, nigdy
nie skradniesz słuchaczom ich cennego czasu, twoje wystąpienia będą ciekawe, a ty będziesz otrzymywać kolejne propozycje wystąpień”.

Mirosław Sikorski

dghvuss
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dghvuss