Trwa ładowanie...
d3slyop

Premier jestem gotów do spotkania z każdym klubem ws. emerytur

Jestem gotów spotkać się z każdym klubem parlamentarnym, aby przekonywać do naszych argumentów ws. podniesienia i zrównania wieku emerytalnego - powiedział we wtorek premier Donald Tusk. Nie wykluczył, że do spotkania z PSL dojdzie jeszcze tego dnia o godz. 18.30.

d3slyop
d3slyop

Dziennikarze pytali premiera o spotkanie z klubem PSL powołując się na wcześniejszą wypowiedź rzecznika ludowców ws. terminu spotkania. Tusk przyznał, że bardzo zależałoby mu na tym, by spotkania z klubami ws. zmian w emeryturach zacząć od PSL, bo jest to klub koalicyjny.

- W takim razie dzisiaj o 18.30 pewnie do tego spotkania mogłoby dojść, dziękuję za dobrą informację, za potwierdzenie, że ta propozycja (spotkania - PAP) została przyjęta - powiedział Tusk.

Premier zadeklarował, że jest do dyspozycji każdego klubu parlamentarnego - Ruchu Palikota, SLD, PiS i Solidarnej Polski. - Każdy klub, jeśli tylko otrzymam zaproszenie, czy wezwanie (...), to oczywiście będę do dyspozycji - oświadczył. - Mam nadzieję, że moja ukochana Platforma będzie wyrozumiała, że spotkam się z nią nie w pierwszym rzędzie - dodał.

Premier zaznaczył, że jest trochę sceptyczny "jeśli chodzi o koncepcje Polskiego Stronnictwa Ludowego" w sprawie wieku emerytalnego kobiet.

d3slyop

- Wydaje mi się, że wiele środowisk kobiecych jest także lekko zaniepokojonych, jest wiele głosów, które pokazują, że wpisanie roli macierzyńskiej w ustawę emerytalną to byłaby tak naprawdę kolejna stygmatyzacja, nie dla wszystkich negatywna, ale na pewno naznaczałaby kobiety - powiedział Tusk.

Premier dodał, że umówił się z prezesem PSL Waldemarem Pawlakiem, iż bardzo poważnie potraktują konsultacje społeczne i uzgodnienia międzyresortowe ws. projektu zmian w emeryturach.

- To nie jest tak, że ja zamknąłem oczy i mówię: będziemy rozmawiali, ale niczego nie zmienimy. Będę natomiast namawiał partnerów, w tym PSL, aby szukać dobrych pomysłów i - jeśli trzeba - także finansowanych z budżetu państwa w granicach odpowiedzialności na rzecz wspomagania polskiej rodziny, ale bez zniekształcania tej ustawy - zapowiedział Tusk.

Według niego jeśli zmienimy w sposób znaczący rygory tej ustawy, "to powiemy tylko jedno: "stchórzyliśmy, niech następcy się tym martwią, bo ktoś to musi zrobić". Tusk przekonywał, że ktoś, kto dostał taką szansę jak PO i PSL od wyborców "ma święty obowiązek wziąć na siebie odpowiedzialność za najtrudniejsze decyzje, mamy prezydenta, który sprzyja reformom, mamy większość, mamy cztery lata".

- Powinniśmy być gotowi także do zapłacenia pewnej ceny politycznej - ocenił Tusk.

d3slyop
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3slyop