Firmy marketingowe handlują naszymi nazwiskami i numerami telefonów. Każdy kontakt do potencjalnego klienta jest towarem, który można sprzedać po cenie od kilkudziesięciu groszy do ponad 100 zł. To że nasze dane osobowe znajdują się w obrocie handlowym, to zazwyczaj nasza wina - bo sami wyraziliśmy na to zgodę.
Niemal wszystkie banki w Polsce wymagają akceptowania ciasteczek w przeglądarce internetowej. Jeśli nie wyrażamy na to zgody, to do bankowości elektronicznej się nie zalogujemy. Czy banki robią tak, by nas śledzić?
Czy polski rząd strzeli sobie w kolano? Nowe nieżyciowe przepisy, które w ciągu dosłownie kilku tygodni ma przyjąć Polska, mogą całkowicie pogrążyć polskich e-przedsiębiorców, a dla internautów stać się bardziej uciążliwe niż obsługa Windowsa Vista.