Pogoda popsuła plany plantatorom truskawek i amatorom tych owoców. Najpierw susza nie pozwalała na zbiory, a później ulewne deszcze spowodowały gnicie owoców już na polu.
Dzięki zapisowi w testamencie jednego ze zmarłych mieszkańców Lewis w stanie Deleware na miasteczko spadł prawdziwy deszcz pieniędzy. Ostatnią wolą anonimowego dobroczyńcy było zrzucenie z pokładu śmigłowca banknotów o łącznej wartości 10 tys. dolarów.
Ostatnie ulewy wcale nie muszą oznaczać klęski w rolnictwie ani wzrostu cen żywności - informuje "Gazeta Wyborcza". Na pewno nieco drożej zapłacimy za owoce i warzywa, być może za mleko.