Minister finansów Jacek Rostowski (62 l.) przebił nawet Edwarda Gierka (+88 l.). W kilka lat zadłużył nas na kwotę cztery razy większą niż niesławnej pamięci I sekretarz PZPR! Dług publiczny przyrósł od 2007 roku już o 347 mld zł, a za Gierka – o 81 mld zł. Na co to wszystko poszło? Na deficytowe stadiony, najdroższe drogi w Europie i niekończące się remonty kolei. A co zbudowano na kredyt za Gierka, często służy do dziś.