Tradycyjnie jak co weekend banki prowadzić będą prace konserwacyjne. Tym razem klienci muszą się uzbroić w cierpliwość na dłużej niż zwykle. W PKO BP przerwa będzie najbardziej uciążliwa, bo potrwa aż 13 godzin. Uważać muszą też klienci Pekao i ING Bank Śląski.
Instytucja kierowana przez Brunona Bartkiewicza w czwartym kwartale ubiegłego roku zanotowała 94 mln zł straty. Winne są przede wszystkim euroobligacje.
Bank zajął rachunek spółki i pieniądze, jakie wpłynęły na konto. Wypowiedział też umowę opcji walutowych. Elwo nie zgadza się z tym i samo zerwało kontrakt. Twierdzi, że bank złamał prawo.
Z raportu analityków Domu Maklerskiego BZ WBK wynika, że w przyszłym roku zyski sektora bankowego zmniejszą się o 15 proc. Instytucje finansowe zostały jednak już tak mocno przecenione, że inwestycja w akcje banków może być opłacalna.
ING BSK złożył 7,2 mld zł na lokatach w swojej grupie. Tymczasem jego holenderska spółka matka poinformowała, że w III kwartale zanotuje 500 mln euro straty i musiała skorzystać z 10 mld euro pomocy od tamtejszego rządu.
Jeśli jesteś klientem banku ING BSK, wczorajszy poniedziałek mógł przyprawić cię o lekki ból głowy. W oddziałach banku nie można było wpłacać ani wypłacać pieniędzy. Nowy system internetowy również nie działał.