Imiona najdroższych zna tu każdy. El Paso, Kwestura, Pepita. Sprzedane za trzy, cztery, pięć milionów złotych. Jednego dnia sprzedawało się tu kilkanaście arabów. Średnio po kilkadziesiąt tys. euro każdy. Co boli najbardziej ludzi w Janowie? - Wstyd. W telewizji mówią, że konie tu umierają.