W czasie regularnych podwyżek stóp procentowych pojawia się temat kredytów o stałej stopie oprocentowania. Czy taki rodzaj kredytów się opłaca? - To jest rozwiązanie, które ma sens - nie ma wątpliwości prezes Banku Pekao SA Leszek Skiba. Gość programu "Money. To się liczy" podkreślał, że najczęściej banki oferują stałe oprocentowanie na pięć lat, a nie na całą długość trwania kredytu. - Widzimy to, że już coraz więcej klientów - w niektórych bankach już nawet większość - w ostatnich miesiącach bierze kredyty ze stałą stopą oprocentowania. W ten sposób chcą się zabezpieczyć - tłumaczył gość "MTSL". - Jak rozmawiamy z klientami, to oni patrzą na oferty przede wszystkim pod kątem ratu. Porównują jej wysokość w przypadku stałej i zmiennej stopy oprocentowania - tłumaczył. Wskazał, że jeszcze rok temu stała stopa nie była tak atrakcyjna, jak obecnie. Wszystko zmieniły podwyżki stóp procentowych przez RPP. Rada zapowiedziała, że będą kolejne. Co zatem trzeba zrobić, by tego typu kredytów w ofertach banków było więcej? Leszek Skiba zdradził, że banki dyskutują na ten temat z Komisją Nadzoru Finansowego. A czego dotyczą rozmowy? - Chociażby kwestii związanych z ustaleniem zdolności kredytowej klienta - wskazał. - Być może warto tutaj rozważyć, by zapisy o zdolności były mniej restrykcyjne, co by skutkowało tym, że klienci mogliby wziąć większy kredyt - wyjaśnił prezes Pekao SA.
