Zamiast robienia porządków w NFZ i w służbie zdrowia, zamiast oszczędności na biurokracji - podwyżka! Wicepremier Janusz Piechociński proponuje drastycznie podnieść składkę na służbę zdrowia. To oznaczałoby jedno: ostre cięcia pensji i emerytur. Pracownik z minimalną płacą musiałby oddać dodatkowo 91 zł, a osoba z najniższą emeryturą - aż 55 zł miesięcznie.