Absurd? A może twarde, ale potrzebne prawo? Mieszkaniec Radomia otrzymał mandat za to, ze spóźnił się 6 minut z opłaceniem miejsca parkingowego. Sęk w tym, że dostałby taki sam mandat, gdyby opłaty nie uiścił w ogóle.
Komornicy w imieniu stolicy upominają się o pieniądze od 16 tys. kierowców, którzy zignorowali uliczne parkometry w latach 2003 - 2011. A jeśli któryś z dłużników chce zapłacić? Drogowcy wskazują mu kasę czynną... od 9.30 do 15 - dziwi się "Życie Warszawy".
Nie warto wrzucać pieniędzy do parkometrów, korzystniej jest raz na kilka miesięcy zapłacić karę - wynika z wyliczeń niektórych stołecznych kierowców, a informuje o tym "Życie Warszawy".