Dzisiaj rano o Polskie Jadło było spółką, która notowała największy spadek na giełdzie w Warszawie. O 9.20 akcje kosztowały 26 gr o 13,33% mniej niż w piątek na zamknięciu. To efekt piątkowej decyzji o ogłoszeniu upadłości firmy.
Docelowo nawet 500 punktów mogłaby liczyć sieć fast foodów oferująca nasze tradycyjne posiłki. Chce ją zbudować wraz z Polskim Jadłem Krzysztof Moska. O jego planach pisze "Parkiet".
Polskie Jadło odnotowuje bardzo dobre wyniki finansowe,
które w ocenie zarządu są konsekwencją nowej strategii kumulacji zysku z
działalności produkcyjnej z zyskiem pochodzącym ze sprzedaży wyrobów
własnych.
Po trzech kwartałach wszystkie notowane na głównym parkiecie warszawskiej giełdy spółki gastronomiczne odnotowały pogorszenie wyniku netto, a większość także przychodów. Tak źle w tej branży dawno nie było - informuje "Puls Biznesu".