Znane osoby nie wyczekują przelewów z ZUS, choć niektórzy emeryci powinni już dostać "trzynastki". Celebryci przyznają, że po prostu nie muszą codziennie wchodzić na konta. Z ich ust padają jednak deklaracje i pomysły. Leszek Miller ujawnia WP, co zrobi ze środkami, a znany satyryk sugeruje, by pieniądze dawać... przy urnach.