Trwa ładowanie...

Ugody z bankami coraz mniej opłacalne. Wszystko z powodu wysokich stóp procentowych

- Frankowicze, którzy w ostatnim czasie zawarli ugody z bankami mogli "wpaść z przysłowiowego deszczu pod rynnę" – twierdzi Agnieszka Celejowska - ekspert RePlan. Powód? Ósma z rzędu podwyżka stóp procentowych.

Ugody, choć zwalniają z blisko dwuletniego procesu sądowego, przestają być atrakcyjną formą na rozwiązanie problemu kredytu we frankach Ugody, choć zwalniają z blisko dwuletniego procesu sądowego, przestają być atrakcyjną formą na rozwiązanie problemu kredytu we frankach Źródło: Adobe Stock, fot: as-artmedia
d1v80xx
d1v80xx

Kolejna już podwyżka stóp procentowych, która miała miejsce 5 maja 2022 r., może istotnie wpłynąć na decyzje frankowiczów w sprawie składania pozwów do sądu.

Ugody, choć zwalniają z blisko dwuletniego procesu sądowego i są wykonywalne właściwie zaraz po ich podpisaniu, przestają być atrakcyjną formą na rozwiązanie problemu kredytu we frankach.

Zawarcie porozumienia i przejście na kredyt złotowy skutkuje ich oprocentowaniem stawką WIBOR. A ten po ostatnich podwyżkach zbliża się do poziomu 7 proc. Obecnie WIBOR 3M jest na poziomie 6,34 proc., a WIBOR 6M na poziomie 6,55 proc. wg notowań z 5 maja 2022.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Banki mają problemy z ugodami. Frankowicze wolą procesy

Jak zgodnie twierdzą eksperci banku ING czy BNP Paribas, którzy teraz prześcigają się w publikacji prognozowanych wzrostów stóp procentowych, nie była to ostatnia podwyżka. Otwarcie mówi się o "pozytywnym wariancie" zatrzymania wysokości stóp procentowych na poziomie 7,5 - 8 proc., a to oznacza wzrost raty kredytu o kolejne kilkaset złotych.

d1v80xx

- Cóż, cała ta sytuacja to istny "chichot losu", który obecnie jest odrobinę łaskawszy dla frankowiczów - twierdzi Agnieszka Celejowska z Replan. Choć ich raty również wzrosły przez osłabienie polskiej złotówki względem szwajcarskiej waluty.

Dwucyfrowe wzrosty cen żywności

Galopująca inflacja dotyka ich tak samo jak osoby płacące kredyty w polskich złotych oraz wszystkich ludzi żyjących w Polsce. Ceny artykułów pierwszej potrzeby wzrosły o wiele więcej niż oficjalna inflacja opublikowana za kwiecień czy prognozowana na maj.

Świadczy o tym chociażby analiza cen detalicznych, prowadzona przez UCE Research, Hiper-Com Poland i Wyższe Szkoły Bankowe. W marcu 2022 roku w sklepach było drożej dokładnie o 15,6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2021 roku. Jednak niektóre kategorie produktów zaliczyły aż dwucyfrowe wzrosty: produkty tłuszczowe np. zanotowały wzrost o 53,8 proc. r/r, mąka 28 proc., wołowina 30,2 proc., drób zdrożał - o 15,2 proc., mięso wieprzowe o 12 proc.

Mimo tak znacznego wzrostu cen żywności, dotykającego absolutnie wszystkich, frankowicze nie zostali ujęci w programach pomocowych rządu.

d1v80xx
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1v80xx
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1v80xx