Trwa ładowanie...

Nie płacą rachunków, parkują, gdzie chcą. Wiedzą, że są nietykalni

Wzrasta liczba dłużników komunalnych z minimalnym wynagrodzeniem, którzy wykorzystują luki w prawie, by nie spłacać swoich należności - podaje Prawo.pl. Po kolejnej podwyżce w tym roku, wynagrodzenie wyłączone spod egzekucji będzie otrzymywał już co czwarty pracujący w Polsce.

Wzrasta liczba dłużników komunalnych z minimalnym wynagrodzeniem, którzy wykorzystują luki w prawie, by nie spłacać swoich należnościWzrasta liczba dłużników komunalnych z minimalnym wynagrodzeniem, którzy wykorzystują luki w prawie, by nie spłacać swoich należnościŹródło: East News, fot: Artur Szczepanski/REPORTER
d2ex3zv
d2ex3zv

Według Prawo.pl jako jedną z przyczyn takiej sytuacji samorządowcy wskazują przepisy prawne, które chronią dłużników komunalnych zarabiających minimalne wynagrodzenie. To powoduje, że prowadzone przez gminy działania egzekucyjne są nieefektywne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nominaci PiS boją się zemsty rządu Tuska. "Obajtek sam się przyznał"

- Większość dłużników ma absolutną świadomość, że najniższa krajowa jest nietykalna. Nie płacą nie tylko rachunków po 200, 300 zł za telefonię komórkową, ale też opłat i kar za parkowanie. Parkują więc, gdzie chcą, bo wiedzą, że skoro są zatrudnieni oficjalnie na przykład na pół etatu za najniższą krajową, to niewiele im można zrobić. Gminy z racji tego dla kogo świadczą usługi i jakiego rodzaju wykonują działania, są w gorszej sytuacji niż podmioty komercyjne - wskazuje Rafał Kucharczyk, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Toszku, a jednocześnie komornik sądowy przy Sądzie Rejonowym w Strzelcach Opolskich, cytowany przez Prawo.pl.

W gminie miejskiej Toszek w województwie wielkopolskim jej mieszkańcy winni są już 3 miliony. Roczny budżet samorządu na inwestycję to ok. 10 mln zł.

Jak podaje serwis tylko w Lublinie długi z tytułu opłat czynszowych, a także opłat dodatkowych za jazdę pojazdami komunikacji zbiorowej bez ważnego biletu, gospodarowanie odpadami, czy tytułu podatku od nieruchomości od osób fizycznych (na koniec III kwartału 2023 r.) wyniosły 299,5 mln zł. W Kielcach wysokość zaległości objętych tytułami wykonawczymi wyniosła na koniec roku ok. 15 mln zł.

Przedstawiciele samorządów zaznaczają, że trudno wydzielić dłużników, którzy zarabiają pensję minimalną. Ale jednocześnie podkreślają, że z doświadczenia wiedzą, że osoby o najniższych dochodach są dłużnikami gmin znacznie częściej niż te o wyższych zarobkach. Egzekucja należności gminnych jest jeszcze mniej skuteczna.

d2ex3zv

Nie spłacają nawet drobnych należności

Samorządowcy ostrzegają, że problem drastycznie narasta i będzie narastał. Z danych GUS wynikało, że w 2016 roku minimalne wynagrodzenie pobierało 1,46 mln obywateli. W lipcu 2023 roku - takich osób było już 3,05 mln. Według szacunków Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, że w 2024 r. roku liczba osób utrzymujących wynagrodzenie minimalne urośnie do 3,6 mln osób.

Władze samorządowe dowodzą też, że całkowita ochrona minimalnego wynagrodzenia sprawia, że w niektóre nawet drobne należności wynoszące kilkadziesiąt złotych nie są przez dłużników spłacane, gdyż są oni przekonani o swojej bezkarności.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2ex3zv
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2ex3zv