Trwa ładowanie...

Zdrada Trzaskowskiego. Właśnie odebrał warszawiakom grube pieniądze

Kiedy Rafał Trzaskowski potrzebował głosów do wygranej w wyborach na prezydenta Warszawy, radni uchwalili aż 98-proc. bonifikaty przy przekształcaniu nieruchomości we własność. Miał to być ukłon w stronę właścicieli mieszkań i domów wybudowanych na działkach o niepewnym statusie - wieczystym użytkowaniu. Już po ukłonie.

Zdrada Trzaskowskiego. Właśnie odebrał warszawiakom grube pieniądzeŹródło: East News, fot: Tomasz Jastrzebowski/REPORTER
d26dlkm
d26dlkm

Minęły trzy tygodnie od zaprzysiężenia Rafała Trzaskowskiego na prezydenta stolicy i ukłon zmienił się w mocnego kopniaka. Wysłannik Trzaskowskiego Robert Soszyński przedstawił uchwałę, która obniża bonifikatę z 98 proc. do 60 proc. W czwartek głosami radnych Platformy Obywatelskiej i Koalicji Obywatelskiej przegłosowano przepisy, po których wielu wyborców czuje się oszukanych.

Patryk Jaki komentuje. "Wiedziałem, że się wycofa"

- Przestrzegałem przed tym. Mówiłem, że Rafał Trzaskowski ma słaby i niespójny program, z którego będzie się wycofywał po wyborach. Dokładnie tak się dzieje - mówi Wirtualnej Polsce Patryk Jaki, rywal obecnego prezydenta w ostatniej kampanii wyborczej. - Warszawiacy będą więcej płacić za przekształcenie, ale też bilety komunikacji czy wywóz śmieci - dodaje.

- Nie ma obiecanych podwyżek dla nauczycieli, odbudowy stadionu Skry, planów nowych linii metra, czy programu wymiany starych pieców kopciuchów. Jest za to ogłoszony tramwaj różnorodności. Czyli jest ofensywa ideologiczna zamiast rozwoju stolicy - wylicza Patryk Jaki. W kolejnym zdaniu wbija szpilę. - Tak samo będzie jeśli PO wygra wybory. Zlikwidują 500+, a swój obecny program wyrzucą do kosza - dodaje.

Kompromitacja Trzaskowskiego. Obiecali, zagłosowali, teraz się wycofali

Warszawscy radni PiS grzmią o zdradzie wyborców. Przypomnijmy polityczne kulisy całej akcji z bonifikatami. Ten temat był jednym z najbardziej konkretnych punktów kampanii wyborczej. Nie dotyczył dzielnicy przyszłości, nowych linii metra, innych mało realnych zamierzeń, ale spraw, które miały wpłynąć na portfele wyborców już za kilka tygodni. Ustawa o przekształceniu prawa wieczystego użytkowania gruntu we własność wchodzi życie już w styczniu 2019 roku. To sukces rządu, który obiecał definitywnie zakończyć dziwaczną formę własności - użytkowania wieczystego, będącego reliktem PRL. Rząd zrzucił na samorządy ustalenie wielkości bonifikat.

d26dlkm

W gorącym okresie przedwyborczych obietnic PiS wniósł do Rady Warszawy projekt 98-procentowej bonifikaty przy przekształceniu użytkowania wieczystego działek we własność. Radni PO nie mieli innej możliwości jak zagłosować "za". Inaczej kandydat Patryk Jaki zyskałby amunicję do ostrzeliwania Trzaskowskiego i obozu Hanny Gronkiewicz-Waltz. Bonifikatę uchwalono 18 października - jednomyślnie.

Sprawa dotyczy kilkuset tysięcy mieszkańców Warszawy. Zwłaszcza spółdzielni mieszkaniowych oraz właścicieli mieszkań w starych dzielnicach, blisko centrum, gdzie Hanna Gronkiewicz-Waltz rok w rok podwyższała opłaty wynikające z wieczystej dzierżawy. Aż tu nagle w PO twierdzą, że 98-bonifikata to było zbyt dużo dla finansów Warszawy. Ubytek 1,7 mld zł naruszy wieloletni plan budżetowy stolicy.

Kuriozalnie brzmi tłumaczenie Pawła Rabieja, wiceprezydenta Warszawy. Napisał na Twitterze, że wcześniejsza uchwała to "błędy rozdawnictwa". Należało zadbać o budżet, aby mieszkańcy mogli skorzystać z programów społecznych i zdrowotnych.

Zobacz także: Pytamy Pawła Rabieja. Jak się czuje ktoś, kto oszukał wyborców?

Radni: zostaliśmy złamani. Żenada

Nawet Radni PO krytykują Trzaskowskiego. - Na obrady wpadł wiceprezydent Robert Soszyński. Rzucił tę uchwałę na stół, nawet jej nie uzasadnił. Radni PO nic o tym nie wiedzieli, dlatego ogłosili godzinną przerwę w obradach. Byli tym kompletnie zaskoczeni, ale „złamano” ich, żeby za tym zagłosowali - mówi jeden z samorządowców.

d26dlkm

Inny radny opowiada o kuluarach: - Byliśmy zażenowani. Wszyscy ze spuszczonymi głowami, tylko jedna osoba miała odwagę zabrać merytoryczny głos w tej sprawie.
- Kto? - pytamy.
- Mateusz Frankowski z PO. On już dwa miesiące temu przestrzegał przed tą uchwałą, a wczoraj zmienił zdanie. Przymuszony przez "górę”. Jeszcze w październiku popierał bonifikatę na poziomie 98 proc. Jego przykład jest dobitny, radni Platformy zostali "złamani” - słyszymy.

Ile stracili warszawiacy? Tak mogła działać bonifikata

Jeśli opłata za wieczyste użytkowanie gruntu przynależnego do mieszkania wynosi 500 zł rocznie (to jedna z niższych stawek), to koszt przekształcenia działki we własność rozłożony na 20 lat wyniesie 10 tys. zł. Przy 98-proc. bonifikacie, działka przechodzi na własność za 200 zł.

Po uniku Trzaskowskiego, bonifikata pozostanie na poziomie zaproponowanym przez rząd w ustawie - wynosi 60 proc. Czyli przy przekształceniu właściciel mieszkania musiałby zapłacić jednorazowo 4000 zł.

d26dlkm

W dzielnicach, gdzie opłaty wieczystego są wyższe, np. ponad 1000 złotych rocznie, różnica jest już kolosalna. Koszty przekształcenia działki we własność wyniosą nawet kilkanaście tysięcy złotych. To automatycznie odcina uboższych mieszkańców od tego rozwiązania.

Prezydent Rafał Trzaskowski został "zmasakrowany" w komentarzach zamieszczanych w mediach społecznościowych. Nie pomogło mu przypominanie, że 60 proc. zniżki to też sporo. Nawet jego sympatycy pisali o oszustwie wobec wyborców.
- Przed wyborami 98 proc., po 60 proc. - to zwykłe oszustwo. Koniec. Jest mi wstyd, że Pan broni tej sytuacji. Z już mniejszym poważaniem, Pański wyborca - napisał jeden z internautów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d26dlkm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d26dlkm