Trwa ładowanie...

Złoty szykuje się do skoku

Mamy dobrą wiadomość dla wszystkich zadłużonych w szwajcarskiej walucie. Zdaniem analityków Raiffeisen Banku frank powinien stracić na wartości względem złotego. I to całkiem sporo.

Złoty szykuje się do skokuŹródło: Jupiterimages
d125zf5
d125zf5

Od 24 czerwca frank stracił do euro 1,4 proc., zaś do dolara aż 3 proc. Zdaniem analityków rynku to dopiero początek i możemy się spodziewać także spadków do złotego. Szwajcarska waluta uległa osłabieniu po posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego, który zapowiedział utrzymanie stóp procentowych w strefie euro na niskim poziomie. To oznacza, że również w Szwajcarii stopy pozostaną niskie. Zdaniem analityków Raiffeisen Banku szwajcarski bank centralny nie będzie zaostrzał polityki pieniężnej, zanim nie zrobi tego EBC. Obawia się bowiem, by frank zbytnio się nie umocnił.

Zdaniem ekspertów naprawdę pożądanych różnic w cenie franka z punktu widzenia kredytobiorców możemy spodziewać się w II kwartale przyszłego roku. Według prognoz osiągnie wtedy cenę 3,13 zł. Niestety zanim nastąpią takie spadki, to na krótki czas szwajcarska waluta może dodatkowo zyskać.

Na razie spadków nie ma. Polska waluta uległa osłabieniu z powodu oczekiwań na ograniczenie programu QE3 przez amerykański FED. Chodzi o program luzowania polityki monetarnej, który ma pobudzić gospodarkę Stanów Zjednoczonych. Czemu to takie ważne dla Polski? Ponieważ dzięki temu QE3 płynął kapitał, który trafiał na nasz rynek i umacniał naszą walutę. Zdaniem analityków w perspektywie najbliższych kilku tygodni kurs CHF/PLN może jeszcze poszybować ponad poziom 3,50 zł.

- Spodziewamy się jednak, że w średnim terminie ostatecznie przeważą pozytywne dla złotego, a negatywne dla franka czynniki, jak poprawa kondycji gospodarczej w Europie, która sprzyja apetytowi na ryzyko, i para wróci na wyraźnie niższe poziomy, a w 2014 r. skieruje się nawet bliżej psychologicznego poziomu 3,0 zł - piszą w raporcie analitycy Raiffeisen Banku.

d125zf5

Złoty umocni się nie tylko do franka szwajcarskiego. Z ankiety przeprowadzonej przez "Puls Biznesu" wynika, że 13 ekonomistów wskazuje, że wraz z poprawą koniunktury gospodarczej stopniowo będzie rosła siła naszej waluty. Na koniec trzeciego kwartału 2013 r. kurs EUR/PLN wyniesie 4,19, na koniec roku spadnie do 4,15, a rok później zejdzie do 4. Byłby to najniższy poziom od trzech i pół roku! "Ani jeden ekonomista nie obstawia, że nasza waluta będzie tracić" - zauważa gazeta.
- Kondycja polskiej gospodarki będzie się stopniowo poprawiać, a to będzie w naturalny sposób wspierać złotego. Przyspieszanie wzrostu gospodarczego będzie procesem dość powolnym, dlatego i umacnianie złotego będzie stopniowe, na gwałtowny spadek cen walut zagranicznych raczej nie ma co liczyć - mówi Dorota Strauch z Raiffeisen Banku.

Eksperci są zdania, że czynniki wspierające złotego będą przeważać nad tymi, które mogą spowodować jego osłabienie.

- Złoty jest obecnie wyjątkowo słaby. Poziom około 4,3 zł za euro jest po prostu nienaturalny dla naszej gospodarki - mówi Piotr Popławski, analityk walutowy BGŻ. W jego opinii taka nierównowaga nie może trwać w nieskończoność. Dlatego jego zdaniem w perspektywie kilku kwartałów euro znów będzie kosztowało 4 zł.

Jego zdaniem pomimo napięć w budżecie na 2013 r. i zawirowań wokół OFE Polska ma dobrą opinię na rynkach finansowych. Dlatego inwestorzy nie powinni wyprzedawać złotego. Przeciwnie - będą go kupować.

d125zf5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d125zf5