120 tys. nagród dla zarządu PFRON. Na niepełnosprawnych pieniędzy brakuje
Najwyższe nagrody wypłacono w roku, w którym czara goryczy osób niepełnosprawnych oraz ich opiekunów się przelała i rozpoczęli protest. W tym roku do kieszeni trzyosobowego zarządu wpadło 40 tys. zł.
Od 2015 roku zarząd Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON) składający się z trzech osób otrzymał w sumie 119 tys. zł w postaci nagród – wynika z odpowiedzi na interpelację poselską posła Krzysztofa Truskolawskiego, przytaczanej przez "Fakt".
Dodatek do pensji zwłaszcza w tym roku okazała się wyjątkowo wysoki. Na triumwirat PFRON przeznaczono bowiem 40 tys. zł ekstra. Co szokujące, w czasie kiedy – jak zauważa dziennik – frustracja niepełnosprawnych doprowadziła do protestów w Sejmie i poza nim.
Zobacz także: Kamiński ws. Kościoła."Zamiast spotkać się z niepełnosprawnymi liczy szmal"
Podczas gdy na zwiększanie pomocy dla niepełnosprawnych i ich opiekunów ma brakować pieniędzy, szefowie Funduszu powołanego rzekomo na ich rzecz inkasują sute nagrody.
A co się robi z niepełnosprawnymi, którzy przez 40 dni walczą o godne życie? Bezpardonowo traktuje w Sejmie, a w kryzysowej sytuacji, kiedy sondaże zaczynają się kruszyć, wprowadza roziwązania zastępcze.
Bo oczywiście główny postulat niepełnosprawnych rząd odrzucił, nie wprowadzi specjalnego zasiłku 500 zł, a jak podkreśla "Fakt", dopiero od września ma wzrosnąć renta socjalna.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl