Trwa ładowanie...

60 mld dol. dla Ukrainy. Kijów komentuje. "Dużo i mało"

W czwartek prezydent USA Joe Biden powiedział, że zwróci się do Kongresu o dodatkowe 60 miliardów dolarów na pomoc Ukrainie. Doradca szefa administracji prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak skomentował tę kwotę i ocenił możliwe korzyści dla frontu - donosi belsat.eu.

Joe Biden zamierza przekazać tym krajom gigantyczne środkiJoe Biden zamierza przekazać tym krajom gigantyczne środkiŹródło: East News, fot: Jonathan Ernst
d219vzh
d219vzh

Jak wynika z opublikowanego przez Biały Dom listu szefowej Biura Budżetu i Zarządzania (OMB) Shalandy Young, administracja wnioskuje m.in. o przeznaczenie ponad 11,8 mld dolarów na bezpośrednie wsparcie budżetu Ukrainy, które wystarczyć ma na cały rok i około 50 mld dol. na wsparcie wojskowe i inne wydatki, w tym zwiększenie produkcji amunicji, utrzymanie zwiększonej obecności wojsk USA w regionie, wsparcie wywiadu, a także pożyczki oraz granty dla Ukrainy i państw wschodniej flanki NATO. W czwartek prezydent USA Joe Biden poinformował, że zwróci się do Kongresu o dodatkowe 60 miliardów dolarów na pomoc Ukrainie.

- Wojna jest zawsze bardzo kosztowna. Zwłaszcza jeśli jest to wojna o ogromnym zasięgu. Mamy 1800 kilometrów granicy, 1300 kilometrów gdzie walki toczą się bezpośrednio. Nigdzie nie było takiej linii frontu – powiedział w rozmowie z Kanał-24 Podolak.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Samorządy czekają na unijne pieniądze. "Musimy ryzykować"

Biały Dom chce przekazać pomoc

Podolak dodał, że w walkach brała udział ogromna ilość sprzętu i ludzi. Jednocześnie kwota podana przez Amerykanów to "jednocześnie dużo i mało".

d219vzh

– Przykładowo Rosja wydaje dziś na wojnę 35 proc.swojego budżetu państwa. Jednak zastanówmy się, jaki jest budżet Rosji, biorąc pod uwagę ilość surowców sprzedawanych na rynkach zagranicznych. Jest to około 11 bilionów rubli, które są wydawane bezpośrednio na samą wojnę. I nie mówię o pośrednich kosztach wojny. Na przykład jeden system Patriot kosztuje miliard dolarów, nie licząc kosztu pocisków przeciwrakietowych, które będą musiały zostać użyte. Wojna jest zawsze bardzo, bardzo kosztowna

Ukraina zmuszona jest na dzień dzisiejszy wydawać niemal lwią część swojego budżetu na finansowanie armii. Ogranicza to możliwości finansowania niektórych programów społecznych. Podolak zauważył, że obecna wojna jest ekstremalna. W szczególności, ile warte są drony i precyzyjna broń dalekiego zasięgu? W związku z tym uważa, że "liczba 60 miliardów to niezbyt dużo, jeśli mówimy o cenie w tej wojnie: zwycięstwie lub porażce". Jednocześnie urzędnik jest przekonany, że Ukraina jest znacznie lepiej przygotowana psychicznie na to, co dzieje się dziś w Europie Wschodniej.

Od początku wojny na Ukrainie łączna kwota pomocy dla Ukrainy ze Stanów Zjednoczonych według stanu na sierpień wyniosła 66,2 miliarda dolarów, z czego 43,1 miliarda dolarów to pomoc wojskowa, 20,5 miliarda dolarów to część wsparcia gospodarczego, a kolejne 2,6 miliarda dolarów to pomoc humanitarna.

d219vzh

Miliardy dla Ukrainy i Izraela

10 mld ma zostać przeznaczonych na programy pomocy humanitarnej w Ukrainie i regionie oraz na Bliskim Wschodzie. Poza wsparciem dla Ukrainy, wniosek Białego Domu zakłada ponad 14 mld dolarów na pomoc wojskową dla Izraela, z czego 4 mld zostaną przekazane bezpośrednio Izraelowi na zakup rakiet do systemów obrony powietrznej Żelazna Kopuła i Proca Dawida. Wzmocnienie amerykańskiej pomocy wojskowej dla Izraela w związku z atakiem Hamasu nie wpłynie na wsparcie Stanów Zjednoczonych dla Ukrainy w jej wojnie z Rosją - oświadczyła we wtorek amerykańska ambasador przy NATO Julianne Smith.

Biały Dom chce też przyznania 2 mld dolarów na zakup amerykańskiej broni przez Tajwan i inne państwa Indo-Pacyfiku, a także 13,6 mld dol. na wzmocnienie południowej granicy USA w obliczu kryzysu migracyjnego. Pieniądze mają zostać przeznaczone na zatrudnienie 1,3 tys. nowych funkcjonariuszy służb granicznych i niemal 2 tys. pracowników systemu imigracyjnego.

d219vzh

"Hamas i Rosja reprezentują różne zagrożenia. Ale mają to ze sobą wspólnego, że chcą kompletnie unicestwić sąsiednie demokracje" - powiedział prezydent. "Nie możemy i nie pozwolimy terrorystom jak Hamas i tyranom jak Putin wygrać. Nie pozwolę na to. W takich czasach musimy pamiętać kim jesteśmy - jesteśmy Stanami Zjednoczonymi Ameryki. I nie ma niczego, co byłoby ponad nasze możliwościami, jeśli będziemy razem" - apelował Biden.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d219vzh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d219vzh