8,50 euro: płaca minimalna radykalnie zmieni Niemcy

Od 2015 r. w Niemczech obowiązywać będzie jednolita stawka minimalna w wysokości 8,50 euro. Ustawa przewiduje również wyjątki np. dla bezrobotnych, praktykantów i pracowników sezonowych

8,50 euro: płaca minimalna radykalnie zmieni Niemcy
Źródło zdjęć: © © vege - Fotolia.com

04.07.2014 | aktual.: 04.07.2014 08:47

Od 2015 r. w Niemczech obowiązywać będzie jednolita stawka minimalna w wysokości 8,50 euro. Zmiany w zarobkach obejmą również zatrudnionych w pracach sezonowych, to dobra wiadomość dla Polaków. Ustawa przewiduje również wyjątki np. dla bezrobotnych, praktykantów i pracowników sezonowych.

Kontrowersyjną ustawę o jednolitych płacach minimalnych poparła większość posłów Bundestagu. Za ustawą głosowały kluby poselskie partii rządzącej koalicji CDU/CSU i SPD. Poparli ją również Zieloni. Od głosu wstrzymali się posłowie partii Lewica. Jedynie 5 posłów głosowało przeciw ustawie. Dotychczas obowiązywały w Niemczech ustalenia branżowe dotyczące wysokości płacy minimalnej. Po wejściu w życie w styczniu 2015 r. nowej ustawy ustalenia branżowe, często poniżej stawki 8,50 euro, będą obowiązywały jeszcze przez rok. Od stycznia 2017 r. płaca minimalna będzie obowiązywała bez ograniczeń. Niemcy należą od dzisiaj do grupy 21 z ogółem 28 państw członkowskich Unii Europejskiej, w których obowiązuje jednolita stawka minimalna.

Późny triumf czy porażka?

Wprowadzenie jednolitej płacy minimalnej było jedną z obietnic wyborczych niemieckich socjaldemokratów. Szefowa resortu pracy Andrea Nahles powiedziała o dyskutowanej przez 10 lat ustawie, że jest ona „kamieniem milowym polityki pracy i spraw socjalnych RFN”. jej wprowadzenie ma na celu ochronę milionów zatrudnionych przed dumpingiem płacowym i ma położyć kres tego rodzaju konkurencji między przedsiębiorstwami usługowymi. - Teraz liczyć się będzie jakość oferowanego produktu i usług. Od stycznia cztery miliony pracowników poczuje się lepiej widząc, że ich wysiłek też się opłaca - powiedziała minister Nahles.

Niemiecka Lewica twierdzi, że 8,50 euro to stanowczo za mało i żąda wręcz 10 euro. Poseł Lewicy Kalus Ernst przypominał podczas debaty w Bundestagu, że to nie socjaldemokraci, a Lewica od lat zabiega o wprowadzenie w Niemczech płacy minimalnej. Ustawę krytykują też związkowcy. Szef związków zawodowych niemieckiego sektora usług (ver.di) Frank Bsirske powiedział, że ustawa z wieloma wyjątkami przypomina „patchwork”, co utrudnia kontrolę i zachowanie przejrzystości. Bsirske mówił wprawdzie o „historycznej chwili” także dla związkowców, ale zaznaczył, że wyjątki w ustawie w dalszym ciągu nie zapobiegną płaceniu milionom zatrudnionych głodowych wynagrodzeń.

Berlin broni wyjątków w ustawie

Płaca minimalna obowiązuje generalnie we wszystkich branżach, wprowadzenie wyjątków na krótkie okresy wydaje się być uzasadnione. Dotyczą one na przykład osób poniżej 18 lat. Minister pracy Nahles tłumaczy, że młodzi ludzie po ukończeniu szkoły powinni skupić się na nauce zawodu, a nie podejmowaniu pracy zarobkowej. Sukcesywnie ma rosnąć do 2017 r. wynagrodzenie dla osób roznoszących gazety i ulotki. Podobnie w innych branżach możliwe są uzgodnienia przejściowe.

Płace minimalne generalnie mają obowiązywać także dla pracowników sezonowych. Jednakże pracodawcy mogą odciągać od wynagrodzenia koszty zakwaterowania i wyżywienia, lecz nie wyższe niż 450 euro miesięcznie. Uchwalono również, że do 70 dni okresu zatrudnienia, pracodawca nie musi sam ubezpieczać pracownika sezonowego.

Stawki minimalnej nie mają też otrzymywać osoby, które odbywają obowiązkową praktykę w ramach kształcenia. Wyjątek stanowi praktyka orientacyjna przed rozpoczęciem nauki lub po jej zakończeniu. Dotychczas niższe wynagrodzenie wypłacano praktykantom po 6 tygodniach pracy, obecnie możliwe jest to dopiero po trzech miesiącach. Kto może wykazać się dyplomem lub świadectwem ukończenia kształcenia zawodowego, ten otrzymuje w miejscu odbywania praktyk stawkę minimalną. Minister Nahles wskazała, że wprowadzenie tego zapisu do ustawy stanowi cezurę. – Pokolenie praktykantów należy do przeszłości – powiedziała.

Ostrzejsze kontrole długotrwale bezrobotnych

Osoby długotrwale bezrobotne przez pierwsze 6 miesięcy nie mają zgodnie z nową ustawą prawa do płacy minimalnej. Minister Nahles broniła tego zapisu, argumentując realiami niemieckiego rynku pracy. – Nie ma dostatecznej liczby pracodawców w ogóle skłonnych do tego, żeby długotrwale bezrobotnym dać szansę, powiedziała minister. Resort pracy, poinformowała, przygotowuje w chwili obecnej program, który służyć ma pozyskaniu jak największej liczby przedsiębiorstw do zatrudniania osób długotrwale bezrobotnych.

Już teraz niemiecki Caritas ostrzega przed wzrostem pracy na czarno. Kontrole pracy na czarno w Niemczech przeprowadza służba celna. Przestrzeganie zapisów w ustawie ma kontrolować 1600 celników.

Zapowiedziano, że w 2016 roku Komisja ds. płacy minimalnej składająca się z przedstawicieli pracodawców i związków zawodowych zbierze się, by rozpatrzyć podniesienie uchwalonej dzisiaj stawki minimalnej.

(dpa, DW) Barbara Cöllen

Obraz
Źródło artykułu:Deutsche Welle
płaca minimalnadeutsche wellepraca w niemczech
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (38)