8 tys. zł mandatu. Za to wykroczenie policja karze bez litości

Nadmierna prędkość jest głównym powodem wypadków drogowych w Polsce. Jej przekroczenie jest surowo karane, a wysokość mandatu zależy od tego, o ile kilometrów na godzinę przekroczono dopuszczalny limit.

Jak informuje Dziennik Gazeta Prawna, kierowcy, którzy przekraczają dozwoloną prędkość do 20 km/h, mogą spodziewać się mandatu w wysokości 200 zł. Przekroczenie prędkości do 30 km/h skutkuje mandatem 400 zł, a powyżej 30 km/h – 800 zł, który w przypadku recydywy może wynieść 1600 zł.

Przy przekroczeniu prędkości o ponad 50 km/h, mandat wynosi 1500 zł, a za ponad 70 km/h kara rośnie do 2,5 tys. zł. W tym ostatnim przypadku za powtórzenie wykroczenia można zostać ukaranym kwotą nawet 5 tys. zł.

Częstym błędem popełnianym przez kierowców jest również wyprzedzanie na przejściach dla pieszych lub bezpośrednio przed nimi. Od 1 stycznia 2022 r. w każdym z tych przypadków mandat wynosi 1500 zł i podlega prawu recydywy. Ponadto, za takie przewinienie można otrzymać do 15 punktów karnych.

Również za niewłaściwe zachowanie na przejazdach kolejowych przewidziane są wysokie kary. Przejeżdżanie pod zamykającymi się rogatkami lub ignorowanie czerwonego światła może kosztować kierowcę 2 tys. zł, a w przypadku recydywy kara ta może zostać podwojona.

Jak wskazuje dziennik, jednym z najdroższych przewinień jest niewskazanie sprawcy wykroczenia. W przypadku, gdy kierujący pojazdem doprowadzi do powstania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, mandat może sięgnąć od 2 tys. do 8 tys. zł.

Jest to wyjątek w taryfikatorze, który zazwyczaj przewiduje maksymalne mandaty na poziomie 5 tys. zł. Wysokość mandatu zależy od kontekstu wykroczenia i może wynosić od 500 zł do 4 tys. zł w przypadku przestępstw, zagrożenia bezpieczeństwa drogowego, czy też przekroczenia prędkości.

Wysokie kary obowiązują także za jazdę pod wpływem alkoholu. W przypadku stwierdzenia stanu po użyciu alkoholu (od 0,2 do 0,5 promila) mandat wynosi 1000 zł, natomiast za jazdę w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila) kara wzrasta do 2,5 tys. zł. Taką sama kwotę można zapłacić za poruszanie się tzw. korytarzem życia, który jest kluczowy dla umożliwienia przejazdu służbom ratunkowym.

Jak pisaliśmy w WP Finanse, od 14 marca weszły w życie przepisy umożliwiające konfiskatę aut m.in. nietrzeźwym kierowcom.

Samochód stracić ma każdy nietrzeźwy kierowca, który będzie miał co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi, niezależnie od tego, czy spowodował wypadek drogowy, czy policja zatrzyma ich do rutynowej kontroli.

Przepadek auta ma być stosowany także wtedy, gdy kierowca spowoduje wypadek, mając we krwi powyżej promila alkoholu, lub w sytuacji recydywy. Policja może również zarekwirować samochód trzeźwemu kierowcy, który spowodował wypadek i zbiegł z miejsca zdarzenia.