WAŻNE
TERAZ

Zdjęcie oburzyło Polaków, ukraiński wywiad demaskuje rosyjską prowokację

80 tys. zł dla mężczyzny, który trafił do więzienia na skutek pomyłki

80 tys. zł zadośćuczynienia dostanie kierowca z Siemianowic Śląskich, który na skutek błędu sędziego niesłusznie trafił do więzienia na cztery i pół miesiąca. Taką kwotę przyznał mu Sąd Apelacyjny w Katowicach, utrzymując w mocy wyrok sądu okręgowego.

Obraz
Bartosz Krupa/East News

Choć orzeczenie jest już prawomocne, pełnomocniczka powoda mec. Marta Trzęsimiech-Kocur zapowiedziała, że zaskarży do Sądu Najwyższego decyzję w sprawie obciążenia jej klienta kosztami procesu.

"To naprawdę absurdalne, że sąd przerzuca koszty postępowania na osobę całkowicie bezprawnie pozbawioną wolności" - powiedziała. Według niej, koszty procesu, które miałby zapłacić jej klient to ok. 4,5 tys. zł, chodzi jednak przede wszystkim o zasady.

Sam powód także nie rozumie decyzji sądu. "Jestem psychicznie wykończony i chcę to już wszystko mieć za sobą" - powiedział.

Wytaczając proces kierowca i jego adwokat domagali się wypłaty 300 tys. zł. Reprezentująca interesy Skarbu Państwa Prokuratoria Generalna domagała się oddalenia roszczeń. Powód i jego pełnomocniczka chcieli zawrzeć ugodę, jednak ze strony przeciwnej nie było takiej woli.

Mec. Trzęsimiech-Kocur wielokrotnie wyrażała rozgoryczenie, że państwo nie poczuwało się do odpowiedzialności za ewidentną pomyłkę wymiaru sprawiedliwości. Adwokat podkreślała, że jej klient trafił do więzienia bez żadnej podstawy prawnej.

W 2010 r. kierowca został skazany na pół roku więzienia za zniszczenie mienia podczas awantury w mieszkaniu wujka. Karę warunkowo zawieszono na dwa lata. Po pewnym czasie mężczyznę zatrzymała policja, informując, że sąd w Siemianowicach Śląskich nakazał osadzić go na pół roku w zakładzie karnym. Kierowca początkowo myślał, że zmieniły się przepisy i dlatego zapadła taka decyzja.

Mężczyzna spędził w zakładach karnych 134 dni. Po wyjściu na wolność postanowił sprawdzić, dlaczego właściwie został zamknięty. Okazało się, że doszło do pomyłki w sądzie, który uznał, że skazany w okresie zawieszenia wykonania kary dopuścił się kradzieży. Rzeczywistym sprawcą tego przestępstwa był mężczyzna o tym samym nazwisku, ale innym numerze PESEL i pozostałych danych. Sędzia, który się pomylił, został przez sąd dyscyplinarny ukazany naganą i pozbawiony kierowniczej funkcji.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Kultowa kostka znika z półek. Niemcy uznali, że się nie opłaca
Kultowa kostka znika z półek. Niemcy uznali, że się nie opłaca
Internet za darmo w trakcie lotu. Dostaną go wszyscy pasażerowie linii
Internet za darmo w trakcie lotu. Dostaną go wszyscy pasażerowie linii
Ci cudzoziemcy będą wyjeżdżać z Polski. "Perspektywa pół roku"
Ci cudzoziemcy będą wyjeżdżać z Polski. "Perspektywa pół roku"
Oto nowy odcinkowy pomiar prędkości. Za 140 km/h dostaniesz tu mandat
Oto nowy odcinkowy pomiar prędkości. Za 140 km/h dostaniesz tu mandat
Mieszkańcy mogli wykupić miejsca parkingowe. Kolejka stanęła o 3 rano
Mieszkańcy mogli wykupić miejsca parkingowe. Kolejka stanęła o 3 rano
Kraków podnosi podatki fliperom. Nawet 1700 zł rocznie za dwa pokoje
Kraków podnosi podatki fliperom. Nawet 1700 zł rocznie za dwa pokoje
Ukraińska sieć rozwija się w Polsce. Otworzy pierwszy sklep w stolicy
Ukraińska sieć rozwija się w Polsce. Otworzy pierwszy sklep w stolicy
Fioletowe worki na odpady. Miasto szykuje rewolucję
Fioletowe worki na odpady. Miasto szykuje rewolucję
Ich zarobki to 14,5 tys. zł. Tak wygląda dzień maszynisty
Ich zarobki to 14,5 tys. zł. Tak wygląda dzień maszynisty
Groziły im kolosalne podwyżki cen ciepła. Mieszkańców czekają zmiany
Groziły im kolosalne podwyżki cen ciepła. Mieszkańców czekają zmiany
Ile trzymać gotówki na wypadek kryzysu? Ekspertka szacuje
Ile trzymać gotówki na wypadek kryzysu? Ekspertka szacuje
Malezyjski gigant rozkręca się w Polsce. Otworzył dwa nowe sklepy
Malezyjski gigant rozkręca się w Polsce. Otworzył dwa nowe sklepy