90 złotych mandatu za parkowanie pod sklepem Aldi? "Błąd ludzki"
Pan Krzysztof w czwartek wybrał się na zakupy do sklepu Aldi w Dąbrowie Górniczej. Dostał mandat, bo jego darmowa godzina parkingu minęła już po 43 minutach. "Strach jeździć na zakupy" - alarmuje przez dziejesie.wp.pl.
Do naszej skrzynki dziejesie.wp.pl wpadł "donos" od pana Krzysztofa, którego czwartkowe zakupy w Aldi przy ulicy Przybylaków w Dąbrowie Górniczej zakończyły się konfrontacją z kontrolerką parkingu i związaną z tym wizytą na komendzie policji.
Wybierając się na wieczorne zakupy, czytelnik wydrukował bilet na bezpłatny, godzinny postój. Niestety, mandat za przekroczenie czasu parkowania dostał już po 43 minutach.
Zobacz też: Pomysł na biznes: Parkingi rowerowe
"Auto zaparkowałem o godzinie 18.19. Wydrukowałem bilet parkingowy i zostawiłem go za szybą w miejscu do tego przeznaczonym. Skoda ma specjalny uchwyt na takie bilety, więc widać bardzo dobrze. Bilet był ważny do godziny 19:19. Po wyjściu ze sklepu zauważyłem, że jakaś kobieta robi zdjęcie auta i odchodzi. Po dojściu do auta zauważyłem, że za wycieraczką jest wezwanie do zapłaty na kwotę 90 złotych za brak opłaty parkingowej, mimo że ważny bilet parkingowy był tuż obok. Wezwanie jest z godziny 19:02" - donosi pan Krzysztof.
Płatny parking pod Aldim w Dąbrowie Górniczej obsługuje spółka TD System z Bielska-Białej i to właśnie jej pracownica wystawiła pani Krzysztofowi wezwanie do zapłaty 90 złotych kary.
"Na pytanie o wezwanie do zapłaty kontrolerka stwierdziła, że ten bilet parkingowy sobie teraz podłożyłem, mimo że godzina wystawienia biletu to 18:19" - dodaje pan Krzysztof.
Skończyło się na interwencji na komendzie policji, która doradziła czytelnikowi złożenie reklamacji w spółce TD System. Pan Krzysztof poszedł za radą funkcjonariuszy.
"Został wezwany patrol, który stwierdził, że zastosowałem się do regulaminu parkingu. Pojechałem drugi raz na komendę i zostałem poinformowany, że jak reklamacja zostanie odrzucona przez firmę parkingową, to mogę złożyć zawiadomienie o popełnieniu wyłudzenia" - pisze.
Jak twierdzi pan Krzysztof, "problem jest ogólnopolski", bo spółka TD System obsługuje parkingi pod wieloma sklepami sieci Aldi. W internecie nie brakuje negatywnych opinii na temat firmy. Wynika z nich, że nakładanie na klientów bezpodstawnych mandatów w wysokości 90 złotych jest jej stałą praktyką lub, jak sugerują klienci, sposobem na zarobek.
- Czemu Aldi toleruje współpracę z taką firmą? - pyta pan Krzysztof.
O wyjaśnienia poprosiłem Agatę Biernacką z działu PR Aldi.
"Po przeanalizowaniu sytuacji skontaktowaliśmy się z zarządcą parkingu z prośbą o natychmiastowe anulowanie mandatu. Został on anulowany. Bardzo nam przykro, że doszło do bezpodstawnego wystawienia mandatu naszemu klientowi" - czytam w mailu.
"Wystawienie mandatu w tym przypadku, jak wyjaśnia nam firma TD System, wynikało z błędu ludzkiego. Kontroler nie zauważył biletu parkingowego na desce rozdzielczej samochodu. Jak zapewnił nas sam prezes TD System, pracownik firmy po zauważeniu pomyłki przeprosił klienta, poinformował o procedurze reklamacyjnej i zapewnił, że mandat zostanie anulowany następnego dnia. Niestety system uniemożliwia anulowanie mandatu na miejscu".
Dowiedziałem się też, że mandaty na parkingu pod Aldim to ostateczność - przynajmniej w teorii.
"Klienci ALDI niejednokrotnie mierzyli się z sytuacją, w której miejsca parkingowe przeznaczone dla nich, zajmowane były przez osoby wykorzystujące parkingi sklepów do celów prywatnych, np. jako całodzienne miejsca postojowe" - tłumaczy Agata Biernacka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl