Agresywny popyt
Rynek pozostaje senny i wspina się systematycznie na coraz wyższe poziomy. Jest to charakterystyczne dla okresu przewagi byków. Dzisiaj wzrostom pomagają przede wszystkim dobre wyniki i prognozy spółki Alcoa, ale już wcześniej przecież rynek pokazał siłę.
13.07.2010 | aktual.: 13.07.2010 12:54
Wysokie otwarcie w USA będzie dobrym barometrem sentymentu. Rynek będzie starał się domknąć lukę wzrostową - jeśli to się nie uda, to popyt powinien zdobędzie przyczółek do ataku na wyższe poziomy. Co więcej, otwarcie na S&P500 prawdopodobnie wypadnie w strefie silnego oporu technicznego 1084-1087, gdzie zbiegają się dwa zniesienia fibonacciego (38,2% całości spadków i 61,8% ostatniej fali spadkowej). Rynek wykazuje dużą siłę, ale wspomniany opór może skłonić część graczy do realizacji zysków, co wywoła niewielką przecenę. Dzisiaj wyniki po sesji podaje Intel i biorąc pod uwagę relatywną siłę sektora należy oczekiwać pozytywnych wiadomości. W takim scenariuszu najbardziej agresywny popyt ujawni się na spółkach z wysoką betą, czyli głównie na Nasdaq. Na rynku, który nie robi większych korekt w trakcie trendowych ruchów (ze względu na handel programowany) popyt będzie coraz bardziej agresywny im wyższe są poziomy. Wszelkie zwroty będą bardzo gwałtowne i trudne do przewidzenia, a warto zauważyć, że w szerszej
perspektywie jesteśmy ciągle w korekcie głównego trendu wzrostowego. Popołudniu publikowane będą dane o bilansie handlowym USA, ale nie powinny wywołać większej reakcji.
EURPLN
Złoty kolejny dzień zachowuje się stabilnie w pobliżu 4,07 za euro. Większe wahania obserwujemy na USDPLN, ale również w relatywnie wąskim zakresie 3,22-3,26. Utrzymujące się pozytywne nastroje na giełdach sprzyjają złotemu. Z drugiej strony bliskość wsparć technicznych i generalnie ograniczona aktywność handlu hamuje dalszą aprecjację złotego. Zakres na EURPLN zawężył się do 4,06-4,08 i dzisiaj prawdopodobnie się utrzyma.
EURUSD
Dzisiejszy handel przynosi kontynuację osłabienia euro względem dolara. Rynek zszedł na niższy pułap pod wpływem informacji o obniżce ratingu Portugalii. Zakres wybicia po zejściu poniżej 1,2550 jest jednak płytki, co świadczy o słabości ruchu spadkowego. Strefą istotnego wsparcia pozostaje 1,2485-1,2503. Publikacja indeksu ZEW z Niemiec nie wpłynęła istotnie na notowania. Podobnie będzie w przypadku dzisiejszych danych z USA o bilansie handlu zagranicznego.
GBPUSD
Dzisiejsze dane o inflacji z Wielkiej Brytanii potwierdzają utrzymującą się presję inflacyjną w gospodarce brytyjskiej. Publikacja wyższego od oczekiwań wskaźnika inflacji CPI umocniła dziś funta w realcji do dolara w kierunku strefy przebitego niedawno wsparcia w okolicach 1,5080. Jest to już druga od wczoraj próba sforsowania tej bariery i w przypadku kolejnej porażki należy spodziewać się gwałtownej wyprzedaży. Udany atak odwróci sytuację techniczną na korzyść funta.
USDJPY
Publikacja danych o produkcji przemysłowej nie wywowała większej reakcji na parach jenowych. Produkcja wzrosła w maju o 0,1% m/m, a oczekiwano analogicznego spadku. Rosnące indeksy również nie mają tradycyjnego wpływu na jena, który zachowuje się dzisiaj stabilnie. USDJPY po niedawnym teście strefy oporu 89,00-89,20 osuwa się na niższe poziomy. Obecnie handel odbywa się w pobliżu krótkoterminowego wsparcia w okolicach 88,40. Udana obrona tego poziomu może sprowokować osłabienie japońskiej waluty w kierunku 88,80.
IDM SA