Dworzec widmo za prawie 90 mln. Mamy odpowiedź PKP
Nowy dworzec Olsztyn Główny kosztował 87 mln zł i choć działa od lutego, pasażerowie mają do dyspozycji jedynie automaty vendingowe i skrytki bagażowe. PKP zapewnia, że lokale handlowe ruszą wkrótce, ale konkretne daty zależą od najemców.
Na olsztyńskim dworcu na podróżnych czekają jedynie maszyny vendingowe. Nie kupimy tam pieczywa, ciepłego posiłku czy prasy na drogę. Dworzec za prawie 90 mln zł sprawia wrażenie sterylnego i pustego.
Większość najemców nowego dworca Olsztyn Główny jest obecnie na końcowym etapie uzgadniania projektów adaptacyjnych i aranżacyjnych swoich lokali – poinformował WP Finanse rzecznik PKP S.A. Michał Stilger.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kosztował 87 mln zł. Oto nowy dworzec w Olsztynie od środka
Jak wyjaśnił, wcześniej nie było możliwości przeprowadzenia takich prac, ponieważ budynek funkcjonował jako plac budowy, a lokale mogły zostać udostępnione dopiero po oficjalnym dopuszczeniu obiektu do użytkowania. Obecnie 85 proc. powierzchni komercyjnych w pasażerskiej części dworca zostało już wynajęte. Pozostały wolne miejsca na bankomat, pomieszczenie magazynowe oraz powierzchnie biurowe.
Na majówkę powinny działać już pierwsze punkty
PKP ma zawarte umowy z ośmioma podmiotami, obejmujące kilkanaście lokali. Na razie na dworcu funkcjonuje sześć automatów vendingowych i skrytki bagażowe.
Pod koniec kwietnia powinny zostać otwarte saloniki prasowe z drobną gastronomią, a następnie takie punkty jak piekarnia, bar szybkiej obsługi oraz sklepy typu convenience — informuje rzecznik PKP S.A.
Ostateczne daty otwarcia poszczególnych punktów mają wskazać sami najemcy, z którymi – jak zapewnia PKP – spółka pozostaje w bieżącym kontakcie i sprawnie uzgadnia szczegóły prac adaptacyjnych.
Otwarcie z kłopotami
W lutym w Olsztynie dopiero za dziesiątym razem udało się otworzyć nowy dworzec Olsztyn Główny. Zamiast odwołanego kilka dni wcześniej hucznej imprezy z ministrem infrastruktury Dariuszem Klimczakiem, władze PKP S.A. zdecydowały się zrobić to po cichu.
Na otwartym bez ceremonii dworcu, w otoczeniu podróżnych, wojewoda warmińsko-mazurski Radosław Król zapowiedział, że wystąpi do PKP o nadanie temu miejscu imienia historycznego mieszkańca Warmii — Mikołaja Kopernika.
Budowa nowego dworca Olsztyn Główny kosztowała 87 milionów złotych – to o 16 milionów więcej, niż pierwotnie zakładano. Część inwestycji – dokładnie 21,6 miliona złotych – została pokryta z funduszy unijnych w ramach Programu Operacyjnego Polska Wschodnia. To daje niecałą jedną czwartą całkowitych kosztów. Resztę sfinansowała spółka PKP S.A. z własnych środków.