Alarm branży drobiarskiej: grypa ptaków w Polsce bardzo prawdopodobna
Choroba została już wykryta na holenderskiej fermie drobiu. Wirusa przenoszą migrujące ptaki, dlatego jest to niepokojący sygnał dla polskiej branży drobiarskiej.
Ferma, na której wykryto grypę ptaków, znajduje się w środkowej Holandii, w mieście Altforst. W konsekwencji tego rząd holenderski wydał nakaz trzymania drobiu wewnątrz budynków.
W okolicy fermy, w której wykryto chorobę, znajduje się 25 innych ferm drobiu. Rząd holenderski postanowił przeprowadzić testy na obecność grypy ptaków w zakładach drobiarskich w promieniu 3 kilometrów od wspomnianego z potwierdzoną chorobą.
Polska instytucja, Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz reaguje na niepokojące sygnały. - Izba zdecydowanie sugeruje polskim hodowcom także trzymanie ptactwa w zamknięciu - powiedziała dyrektor Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz Katarzyna Gawrońska.
Krótsza kwarantanna. Znamy szczegóły planu rządu
- Jeśli sytuacja w Holandii będzie się dalej pogarszać, to z uwagi na mocną pozycję Holendrów w produkcji i eksporcie drobiu i jaj, możemy niebawem mieć do czynienia z istotnymi perturbacjami w podaży i handlu zagranicznymi produktami drobiarskimi, zarówno na terenie UE, jak i w wymianie handlowej z krajami trzecimi, które nałożą na Holandię restrykcje eksportowe - zaznaczyła dyrektor KIPDiP.
Epidemia koronawirusa przyniosła już wiele start branży drobiarskiej i - jak mówi Gawrońska - grypa ptaków sytuację te może jeszcze pogorszyć.
Ostatni raz w Polsce grypa ptaków pojawiła się w Polsce w styczniu br. Na przełomie grudnia 2019 i stycznia br., głównie w stadach kaczek i indyków wykryto 35 ognisk tej choroby.