Alimenty natychmiastowe. Wraca pytanie o projekt sprzed lat. Premier Morawiecki zabiera głos
Wprowadzenie alimentów natychmiastowych Ministerstwo Sprawiedliwości proponowało już w 2018 roku. Projekt trafił nawet do Sejmu, ale nie udało się go przyjąć z powodu zakończenia kadencji. Teraz o takie rozwiązanie upomina się Rzecznik Praw Dziecka. A premier Mateusz Morawiecki odpowiada: mam nadzieję, że będziemy jak najszybciej wdrażać to uszczelnienie.
Propozycję wprowadzenia alimentów natychmiastowych zaprezentowało w marcu 2018 roku Ministerstwo Sprawiedliwości. Przyznanie takich alimentów miałoby się odbywać w ciągu kilku dni dzięki maksymalnemu uproszczeniu formalności. Ubiegający się o alimenty rodzice mieli składać pozew na prostym formularzu dostępnym w internecie. Wysokość alimentów natychmiastowych miała być ustalana według jednej uniwersalnej zasady. Otrzymywanie takich alimentów nie wykluczałoby możliwości ubiegania się o wyższą kwotę w normalnym postępowaniu.
Od tego czasu minęło ponad 4,5 roku i ustawy w tej sprawie jak nie było, tak nie ma. Dlatego ostatnio upomniał się o nią Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak. W liście do premiera przypomniał, że prace nad wprowadzeniem alimentów natychmiastowych do prawa polskiego trwają od pięciu lat, mimo że to rozwiązanie jest powszechnie akceptowane, również przez różne ugrupowania polityczne i środowisko sędziów rodzinnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rząd przyłożył rękę do problemu, który będzie się mścił na nas latami
Biuro RPD wskazało, że w poprzedniej kadencji parlamentu trwały prace nad rządowym projektem ustawy w tej sprawie. Wpłynął on do Sejmu 27 lutego 2019 r., a następnie z poprawkami został przyjęty w pierwszym czytaniu bez głosu sprzeciwu. Jednak prace zostały przerwane za względu na koniec kadencji parlamentu.
Premier odpowiada zdawkowo
Obecnie Ministerstwo Sprawiedliwości ponownie przygotowało projekt przewidujący wprowadzenie alimentów natychmiastowych. Został on przedstawiony Radzie Ministrów. Według Rzecznika Praw Dziecka prace nad nim znów się przeciągają, dlatego potrzebna jest interwencja szefa rządu.
O to potencjalne przyspieszenie był w poniedziałek pytany Mateusz Morawiecki. - Mam nadzieję, że oczywiście tak, że będziemy jak najszybciej wdrażać kolejne uszczelnienia w całym tym procesie, po to, by w sytuacji głównie matek nie dochodziło do tego, że alimenty nie są płacone, że ktoś unika alimentów - mówił premier podczas konferencji w Oławie.
- To my, nasz rząd wdrożyliśmy szereg dodatkowych zasad, które ten system uszczelniają dla dobra kobiet, dla dobra tej rodziny - zwykle to jest mama z dzieckiem, dziećmi, czyli dla dobra matki z dziećmi - dodał. Żadnych konkretów jednak nie podał.
Zmiany pilnie potrzebne
Tymczasem rzecznik Mikołaj Pawlak przekonuje, że "konieczne jest pilne przyspieszenie działań legislacyjnych mających na celu przyjęcie przepisów o alimentach natychmiastowych". Jak tłumaczy, pozwolą one rodzicom sprawującym pieczę nad dzieckiem nie tylko "zapewnić środki na utrzymanie i wychowanie małoletniego, lecz także umożliwią rozstrzygnięcie tej kwestii bez niepotrzebnego antagonizowania rodziców, a nadto pozwolą na usprawnienie pracy sądów rodzinnych".
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj
