Amerykański minister: rolnictwo zawsze jest wyzwaniem w umowach handlowych

Rolnictwo zawsze stanowi wyzwanie w umowach handlowych, ale w ramach negocjacji między UE a USA nad porozumienia o wolnym handlu (TTIP) pracujemy nad uporządkowaniem kwestii trudnych - mówił w poniedziałek w Warszawie szef amerykańskiego Biura Przedstawiciela ds. Handlu (USTR) Michael Froman.

25.01.2016 16:25

"Jeśli chodzi o standardy sanitarne i fitosanitarne pracujemy nad tym, aby zapewnić, iż obie strony podejmują decyzje oparte na nauce" - powiedział na spotkaniu z polskimi dziennikarzami.

W Polsce sprawy rolnictwa w negocjowanej umowie i różnice w przepisach po obu stronach Atlantyku budzą duże zaniepokojenie. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi w programie działań na lata 2015-2019 ocenia, że porozumienie stanowi zagrożenie dla rolnictwa europejskiego poprzez dążenie do deregulacji, wzmocnienia gwarancji inwestycyjnych i monopoli opartych na tzw. prawach własności intelektualnej.

Kilka miesięcy temu Krajowa Rada Izb Rolniczych wyraziła opinię, że koncentracja produkcji rolnej i tańsza energia w USA przekłada się na niższe koszty wytwarzania, niepokoiła się ponadto różnymi standardami bezpieczeństwa żywności po obu stronach Atlantyku, m.in. w odniesieniu do upraw organizmów modyfikowanych genetycznie.

Froman podkreślił w poniedziałek, że w odniesieniu do GMO Stany Zjednoczone chcą, by Unia Europejska tylko przestrzegała swojego prawa, uwzględniając w tym zobowiązania wobec Światowej Organizacji Handlu (WTO) i decyzje Trybunału Sprawiedliwości UE. "Nie mamy interesu w zmuszaniu kogoś, by coś zjadł" - powiedział. Zwrócił jednak uwagę, że Unia importuje pasze dla zwierząt oparte na modyfikowanej genetycznie soi.

Minister wskazał, że w kwestiach rolnictwa UE i USA przedstawiły sobie listę konkretnych produktów oraz konkretnych obaw i próbują je obecnie uporządkować. "Robimy postępy, choć wiemy także, że część z tych spraw należy do najtrudniejszych w negocjacjach i prawdopodobnie zostaną rozwiązane na samym końcu" - zauważył.

Jak powiedział, kwestie rolnictwa mieszczą się we wszystkich trzech częściach negocjacji. M.in. w rozdziale dotyczącym dostępu do rynku każda ze stron mówi, jakie są produkty priorytetowe, jakie są główne kwestie drażliwe, i czy można dla nich znaleźć rozwiązanie.

Froman w czasie swojej wizyty w Warszawie spotkał się z polskimi przedsiębiorcami z branży nowych technologii, a także przedstawicielami rządu. W niedzielę rozmawiał z wicepremierem Mateuszem Morawieckim, w poniedziałek z szefem polskiej dyplomacji Witoldem Waszczykowskim.

"Przeprowadziliśmy bardzo dobre rozmowy" - powiedział. "Odniosłem wrażenie, że są silnymi zwolennikami TTIP, rozumieją konsekwencje gospodarcze, jak i strategiczne porozumienia" - zaznaczył. Wskazał przy tym, że "jak każdy rząd, mają pewne obszary, co do których wyrażają zaniepokojenie", chcą np. być pewni, że w negocjacjach zostanie omówione kwestie bezpieczeństwa energetycznego oraz sprawy rolnictwa.

Szef USTR podkreślił przy tym, że nie prowadzi negocjacji z polskim rządem, a jego partnerem w negocjacjach dotyczących TTIP jest Komisja Europejska. Zwrócił jednak uwagę, że Polska, jako jeden z największych krajów Europy, ma znaczący głos w rozmowach w Unii Europejskiej.

Froman przed wylotem z Warszawy spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą.

Amerykański minister wziął też udział w dyskusji o TTIP w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego. Wskazywał w niej m.in., że tysiące polskich małych i średnich firm już dziś eksportują towary do USA. Umowa jego zdaniem może tylko pogłębić relacje gospodarcze między Polską a Stanami Zjednoczonymi.

Ze strony publiczności padło pytanie, czy układ o Transatlantyckim Partnerstwie Handlowo-Inwestycyjnym przyczyni się do zniesienia wiz dla Polaków wybierających się do USA. Froman to wykluczył.

"W odniesieniu do programu bezwizowego (visa waiver program), co do którego jest tu wielkie zainteresowanie, nie jest to coś, co podlega dyskusji w kontekście TTIP. W naszym systemie prawnym, w naszym systemie kongresowym jest bardzo jasno określone, że polityka imigracyjna jest czymś odrębnym wobec umów handlowych" - powiedział szef USTR.

Biuro Przedstawiciela ds. Handlu ma rangę ministerstwa, a jego szef wchodzi w skład gabinetu prezydenta USA. Agencja odpowiada za sprawy polityki handlowej i prowadzi negocjacje dotyczące handlu międzynarodowego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)