Aplikacja wygasza subskrypcję po bezpłatnym okresie. "Można zaoszczędzić tysiące"

Z badań firmy Citizens Advice wynika, że mieszkańcy Wysp tracą rocznie setki funtów na opłacanie serwisów, z których nie korzystają. Wynika to z tego, że użytkownicy często zapisują się na okresy próbne na takich stronach jak Netflix, HBO GO czy Spotify. Po takim bezpłatnym okresie, który może trwać i trzy miesiące, zapominają jednak z subskrypcji zrezygnować. A w wielu serwisach trzeba podać numer karty kredytowej, by w ogóle rozpocząć darmowy okres próbny.

Jak więc przetestować dany serwis za darmo, nie martwiąc się, że darmowa subskrypcja przejdzie "po cichu" w tą płatną?

Twórcy aplikacji DoNotPay twierdzą, że znaleźli rozwiązanie. Jedna z funkcjonalności aplikacji ("Free Trial Surfing") pozwala na podanie "wirtualnej karty kredytowej" i zalogowanie się do wybranego serwisu, na przykład Netflixa. Co bardziej kontrowersyjne, twórcy aplikacji zachęcają do podawania w niej fałszywych imion i nazwisk przy logowaniu się na okres próbny.

Czytaj też: InPost wycofuje SMS-y do klientów. Wszystko przez oszustów

- Dzięki temu, można korzystać z okresów próbnych bez obaw, że któryś serwis takiego użytkownika zidentyfikuje - zapewniają twórcy DoNotPay.

Korzystanie z "wirtualnej karty kredytowej" umożliwia twórcom aplikacji umowa z jednym z banków - choć nie zdradzają, z jakim.

Aplikacja dotarła właśnie do Wielkiej Brytanii, ale wcześniej była dostępna już w USA, gdzie ściągnęło ją ponad 10 tys. osób. Obecnie można ją ściągnąć na system iOS, ale niebawem ma być dostępna również wersja na Androida.

Póki co aplikacja jest darmowa, ale jej twórcy zapowiadają, że niebawem mogą pojawić się opłaty w okolicach 2 dol. miesięcznie za subskrypcję. Nie zdradzili jednak, czy po wprowadzeniu opłat za DoNotPay przewidują darmowy okres próbny.

Czytaj też: Sejmowa restauracja pokazuje menu. Posłowie zjedzą schabowego w zestawie za 12 zł

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl