Bank Anglii nie sprzyja naszym rodakom na Wyspach. Funt traci na wartości

Bank poszedł w ślady Rady Polityki Pieniężnej i utrzymał stopy procentowe na rekordowo niskim poziomie.

Bank Anglii nie sprzyja naszym rodakom na Wyspach. Funt traci na wartości
Bartosz Wawryszuk
Damian Słomski

14.01.2016 | aktual.: 14.01.2016 16:15

Bank Anglii poszedł w ślady naszej Rady Polityki Pieniężnej i utrzymał stopy procentowe na rekordowo niskim poziomie. Dla naszych rodaków mieszkających na Wyspach to nie najlepsza informacja, biorąc pod uwagę kurs wymiany funtów na złotówki.

Bazowa stawka oprocentowania w banku centralnym Anglii wynosi 0,5 proc. Na tym rekordowo niskim poziomie utrzymuje się od 2009 roku. Niskie stopy procentowe miały pobudzić gospodarkę po kryzysie finansowym, co się udało. Jeszcze 6 lat temu PKB spadało w tempie nawet 6 proc. w skali roku Najnowsze dane mówią o ponad 2 proc. wzroście gospodarczym. Do tego dochodzi najniższe od lat bezrobocie, które niewiele przekracza 5 proc.

W związku z dobrą sytuacją gospodarczą Wielkiej Brytanii od dawna eksperci spekulują na temat pierwszej podwyżki stóp procentowych. Okazuje się jednak, że termin ten jest przez Bank Anglii odsuwany. Czwartkową decyzję tłumaczy obawami o spowolnienie światowej gospodarki. Jest to związane m.in. z problemami Chin oraz mocnymi spadkami cen ropy naftowej.

Dla licznej grupy naszych rodaków mieszkających na Wyspach (z danych ONS wynika, że w Wielkiej Brytanii jest 853 tys. Polaków), prawie zerowy poziom stóp procentowych oznacza tani kredyt. Z drugiej strony, duża część wysyła zarobione pieniądze do kraju. Pod tym względem ważny jest kurs wymiany funta na złotówki, któremu nie będzie sprzyjało utrzymywanie niskiego poziomu stóp procentowych.

Od kilku dni obserwujemy spadek notowań funta. Jeszcze tydzień temu był warty 5,90 zł, a teraz już niewiele powyżej 5,75 zł. Negatywny trend utrzymuje się od ponad miesiąca. Na początku grudnia ubiegłego roku kurs przekraczał nawet 6,05 zł.

Przy średniej pensji tygodniowej na Wyspach, która według najnowszych danych wynosi 493 funty, miesięczne wynagrodzenie w złotych wynosiłoby obecnie około 11 400 zł. Miesiąc wcześniej byłoby ono wyższe o ponad 400 zł.

Tendencja do słabnięcia funta może zostać podtrzymana. - Rynek pierwszą podwyżkę stóp odsunął zbyt daleko, bo na 2017 rok. Dopóki nie rozwieje się niepewność związana z referendum, dopóty ostrożnie podchodzimy do perspektyw brytyjskiej waluty - komentuje sytuację Bartosz Sawicki, ekspert TMS Brokers.

W ubiegłym tygodniu sześć dużych banków inwestycyjnych (w tym Goldman Sachs, Bank of America-Merrill Lynch i JPMorgan) wydało prognozy mówiące o pierwszej podwyżce stóp dopiero w czwartym kwartale tego roku.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (95)