Trwa ładowanie...
sesja
27-01-2009 08:40

Bank Barclays skacze wzwyż

Poniedziałkowa sesja rozpoczęła się od spadków. Przecena nie była duża i popytowi wystarczyła chwila aby przy małym obrocie podnieść WIG20 na 1,5 proc. wzrost.

Bank Barclays skacze wzwyżŹródło: A-Z Finanse
d47sikw
d47sikw

Na tej wysokości szybko zareagowała podaż, co sprowadziło indeksy do poziomu piątkowego zamknięcia. To było idealne miejsce na postój, które na dłuższy czas zapewniało stabilizację i nie przesądzało o rozstrzygnięciu sesji.

Przy ogólnym spokoju nie brakowało znacznych zmian kursów. Najlepiej wypadały spółki, które w ostatnim tygodniu doświadczyły największej przeceny. Świetnie spisywał się KGHM, który na początku rósł o 5 proc., a wraz z drożejącą miedzią notował coraz większą zwyżkę. Ostatecznie zakończył handel na ponad 12 proc. plusie. Hitem wśród największych spółek były również AGORA zyskująca 11 procent (zakończenie na +3 proc.) i Cersanit drożejący o 14 proc. Nie robi to wrażenia w porównaniu do wzrostów największego brytyjskiego banku Barclays rosnącego o 73 proc. po informacji, że dokapitalizowanie nie będzie konieczne.

Wczoraj opublikowano dane o sprzedaży detalicznej i stopie bezrobocia w kraju. Większego zaskoczenia nie było, choć sprzedaż była nieznacznie większa od oczekiwań. Reakcji rynków na te publikacje nie było, ponieważ potwierdziły one obowiązujący trend pogarszania się sytuacji w kraju. Wczorajsze dane dziś przełożą się na obniżkę stóp procentowych przez RPP. Jedyną zagadką jest skala cięcia. Równie prawdopodobne wydaje się obniżka o 0,5 proc. jak i 0,75 proc. Najważniejsze jednak, że Rada widzi potrzebę znacznego łagodzenia polityki pieniężnej.

Zmianę w trakcie wczorajszej sesji przyniosły wyniki amerykańskich spółek. Raporty kwartalne światowych gigantów jak Caterpillar (motoryzacja), Pfitzer (farmaceutyki), Halliburton (energia) i Philips (elektronika) były gorsze od prognoz i wszystkie firmy zapowiedziały redukcje etatów i zysków w przyszłym roku. Jedynie McDonald zdołał się obronić przed wszechogarniającym kryzysem i osiągnął zamierzony dochód. Nie jest to jednak dobra informacja w skali globalnej, ponieważ wzrost obrotów najtańszych sklepów potwierdza coraz gorszą sytuację obywateli. To psuło europejski optymizm i skutkowało chwilowymi spadkami. Tańsze ceny natychmiast wykorzystał popyt rzucający się wręcz na tanie akcje.

d47sikw

U nas końcówka przypominała już klasyczną panikę kupna. WIG20 zakończył wzrostem o 3,3 proc. i jest w bezpiecznej odległości od minimów bessy. Nawet małe obroty 850 mln zł nie umniejszają optymistycznej wymowie wczorajszej sesji. Równie dobrze radziły dziś sobie rynki azjatyckie, a szczególnie japoński NIKKEI rosnący o 5 proc. i to pomimo braku wzrostów w Stanach. Dziś, podobnie jak wczoraj i w ciągu całego najbliższego tygodnia, istotnymi informacjami będą raporty ze spółek. Jeżeli one nie popsują nastrojów to czeka nas kolejny dobry dzień dla rynków akcji.

Paweł Cymcyk
analityk
A-Z Finanse

d47sikw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d47sikw