Banki nie mają zaufania. Nie tylko do przedsiębiorstw, ale nawet do siebie
Bankowcy zapewniają, że chcą współpracować z przedsiębiorcami. Przedsiębiorcy narzekają, że banki w czasie kryzysu "łupią" firmy, aby podkręcić swoje bilanse.
28.03.2009 | aktual.: 28.03.2009 09:43
_ Banki muszą uważniej przyglądać się kondycji firm, które starają się o kredyt _ - tłumaczy Tomasz Miętkiewicz, dyr. Centrum Korporacyjnego banku BPH SA w Gdańsku. Bankowcy i przedsiębiorcy z Pomorza spotkali się na debacie zorganizowanej przez Business Centre Club. Zastanawiali się, jak odbudować wzajemne zaufanie. Zaufania nie ma bowiem nie tylko między firmami i bankami, nawet między samymi bankami. W rezultacie nie ma przepływu pieniądza na rynku.
Firmom coraz trudniej pozyskać kapitał na inwestycje lub muszą za niego słono płacić bankom. _ Uzyskanie obecnie takich samych jak jeszcze niedawno warunków finansowania dla firm może być nie do spełnienia _ - powiedział Jarosław Zientarski, dyr. Centrum Doradztwa dla firm w DB PBC SA. Bankowcy twierdzą, że w czasie prosperity firmy, zwłaszcza te duże, były rozpieszczane dogodnymi warunkami. Teraz muszą pogodzić się z ich zaostrzeniem. _ Niektóre banki zachowują się rozsądnie, inne chcą recesję wykorzystać do wypracowania zysków _ - ocenił Jacek Kajut, prezes firmy Vector sp. z o.o. _ Dość istotne znaczenie ma zależność banków od swoich zagranicznych matek. _
Firmy narzekają, że pomimo kolejnych obniżek stóp przez Radę Polityki Pieniężnej, koszt kredytu nie zmienia się, ponieważ banki podnoszą marże. _ Zdecydowana większość z nas obniża swoje ceny, dlaczego banki nie obniżają swoich. Dlaczego banki nie obniżą swoich, tylko starają się skubnąć pieniędzy gdzie się da _- pytali przedsiębiorcy.
Narzekali, że obok wysokich marż kredytowych bankowcy wprowadzają nowe opłaty za dotychczas darmowe usługi. Na obniżenie marż i opłat firmy nie mają na razie co liczyć. _ Nie łupimy firm, ale banki muszą przynosić zyski swoim akcjonariuszom _- powiedział Miętkiewicz. _ Wszyscy jesteśmy przedsiębiorcami i my też musimy zarabiać _ - stwierdził Krzysztof Woźniak, dyr. Centrum Bankowości Korporacyjnej HSBC BP SA.
Bankowcy twierdzą, że nie ograniczają drastycznie udzielania kredytów, muszą jednak uważnie weryfikować swoich klientów, ponieważ o kredyt ubiega się coraz więcej firm, których kondycja finansowa jest znacznie gorsza. Z ankiety przeprowadzonej przez BCC wynika, że tylko 11 proc. przedsiębiorstw przyznało, że popadło w kłopoty z powodu odmowy kredytowania.
W nieoficjalnych rozmowach przedsiębiorcy są bardziej stanowczy. _ Ubieganie się o kredyt w banku to jak przepychanka z Mikem Tysonem _- twierdzą. _ Albo lewy sierpowy marżą, albo prawy odmową kredytu. _
Przedsiębiorcy nie mają co liczyć na kredyty długoterminowe. Banki są skłonne udzielać finansowania najwyżej na rok czy dwa. Nie dadzą pieniędzy na ryzykowne projekty. _ Od tego są inne instytucje, jak fundusze venture capital _ - powiedział Sławomir Żygowski, wiceprezes Nordea Bank Polska.
Kiedy banki nabiorą zaufania do siebie i firm? Bankowcy przyznali, że nie wiedzą, ile potrwa kryzys. Czekają na rozwój sytuacji w Stanach Zjednoczonych. _ Tam się kryzys zaczął, tam się też skończy _ - mówią.
Jacek Klein
POLSKA Dziennik Bałtycki