Baroin: niespłacanie przez Grecję długu nie jest brane pod uwagę
Niespłacania przez Grecję długu nie bierze się pod uwagę w strefie euro - zapewnił francuski minister finansów Francois Baroin. Szef MSZ Alain Juppe oświadczył, że Francja i Niemcy chcą utrzymać strefę euro, bo jej destabilizacja oznaczałaby upadek Europy.
19.09.2011 | aktual.: 19.09.2011 18:47
Brak spłat zadłużenia przez Grecję "nie jest hipotezą roboczą" braną pod uwagę przez strefę euro - zapewnił Baroin w reakcji na wspominanie o takiej możliwości przez niektóre kraje.
- To nie jest hipoteza robocza, to nie jest nasza strategia - zapewniał na marginesie spotkania w Paryżu z ministrami finansów z afrykańskich krajów strefy frankofońskiej.
- Nasza strategia to wdrożenie umowy z dnia 21 lipca, przyjętej przez strefę euro w celu ponownego udzielenia pomocy Grecji i wzmocnienia europejskiego funduszu ratowniczego - dodał Baroin.
- Takie jest stanowisko francuskie i zanim zastanowimy się nad niektórymi punktami naszej strategii, najpierw trzeba wdrożyć to porozumienie - wyjaśnił minister. Według niego "Grecja wie, co ma robić, rząd grecki zna swoje zobowiązania, zna swoje obowiązki i wie o swojej odpowiedzialności wobec swoich wierzycieli".
Baroin przypomniał, że grecki rząd musi współpracować z przedstawicielami tzw. trojki - Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Centralnego Banku Europejskiego i Komisji Europejskiej. Dodał, że "oczekujemy na raport trojki".
Na pytanie, co by się stało, gdyby raport trojki na temat budżetowych oszczędności podejmowanych przez Ateny nie był dla Grecji korzystny i gdyby w konsekwencji tego wierzyciele odmówili odblokowania kolejnej - październikowej - transzy środków na ratowanie Grecji przed bankructwem, minister nie chciał rozważać takiej hipotezy. - To nie jest kwestia, jaką z góry należałoby przewidywać - powiedział.
Z kolei szef francuskiej dyplomacji Juppe oświadczył dziennikarzom w Radzie ds. Stosunków Zagranicznych w Nowym Jorku, że Francja i Niemcy są zdecydowane utrzymać stabilną strefę euro, gdyż w przeciwnym razie jej destabilizacja zachwieje Europą. (PAP)