Ben Bernanke zatrzymał byczą ofensywę
Przebieg piątkowej sesji na globalnych rynkach finansowych nie był najlepszy i został w głównej mierze ustawiony przez czwartkową wypowiedź szefa Fed. Wczoraj Ben Bernanke podkreślił w Waszyngtonie, że gdy tylko kondycja amerykańskiej gospodarki poprawi się w wystarczającym stopniu, Fed zacieśni politykę monetarną po to by przeciwdziałać ryzykom inflacyjnym.
09.10.2009 16:28
Wypowiedź ta sprawiła, że na wartości zyskał tracący ostatnio w oczach dolar. Z kolei spadły ceny akcji i towarów, w tym także ustalającego od wtorku do czwartku coraz to nowe historyczne rekordy (wczorajsze maksimum 1061,30 USD/oz.) złota.
Dziś o godz. 15:35 paneuropejski indeks akcyjny DJ Stoxx 600 zniżkował o 0,51%, główny indeks obrazujący zachowanie amerykańskich spółek, czyli S&P500 spadał o 0,16%. Kontrakty terminowe na ropę i miedź także szły w dół odpowiednio o: 0,21% (71,54 USD/bar.) i 1,74% (2,8480 USD/funt). Kurs złota względem dolara obsuwał się o 0,78% (1048 USD/oz.), a amerykańska waluta zyskiwała tak do całego koszyka (indeks dolarowy +0,45%), jak i do euro (kurs EUR/USD -0,42% do 1,4730).
Grosze nastroje na globalnych rynkach akcyjno-towarowych połączone ze wzmocnieniem dolara na świecie nie mogły pozostać bez wpływu na piątkowe zachowanie się polskich aktywów. Choć kwestia ta była mniej widoczna na GPW, to już w o wiele większym stopniu odbiła się na sile złotego. Polska waluta dodatkowo cały czas pozostawała i tak pod negatywnym wpływem wzrostu napięcia na krajowej scenie politycznej oraz niedobrych, z punktu widzenia jego wartości, informacji z innych krajów naszego regionu – Łotwy, Czech i Rumunii.
Dziś o godz. 15:35 najszerszy wskaźnik warszawskiego parkietu, czyli WIG zniżkował o 0,07%, ten obrazujący zachowanie największych i najbardziej płynnych spółek, czyli WIG20 spadał o 0,04% do poziomu 2204,55 pkt. Kurs EUR/PLN szedł w górę o 0,34% do 4,2504, a kurs USD/PLN zwyżkował o 0,84% do 2,8854.
Marek Nienałtowski
główny analityk Money Expert S.A.