Bez przekonania
Niestety próba wykreowania kolejnej podafli wzrostowej w ramach rozwijanego od ubiegłego tygodnia impulsu popytowego zakończyła się w poniedziałek w rejonie zapory podażowej: 2353 – 2357 pkt. Strefa okazała się istotnym przedziałem cenowym, choć w porannej fazie handlu doszło do jej naruszenia. Obóz byków szybko zwątpił jednak w swoje możliwości, co w końcówce poniedziałkowego handlu zostało wykorzystane przez podaż.
10.04.2013 07:55
Można zatem stwierdzić, że strefa: 2353 – 2357 pkt. (czyli tzw. pierwsza zapora podażowa Fibonacciego) odegrała ważną rolę, gdyż ujawniła ogromne luki w linii ataku obozu popytowego.
Przebieg porannej fazy wczorajszej sesji, to tak naprawdę próba zanegowania impulsu spadkowego wykreowanego dzień wcześniej. Niestety po raz kolejny popyt nie zdołał w przekonujący sposób narzucić swojego stylu gry, co spotkało się z błyskawiczną odpowiedzią ze strony podaży.
W efekcie intradayowa zapora popytowa: 2337 – 2340 pkt. (odegrała również istotną rolę na sesji poniedziałkowej) została przełamana. W komentarzach sugerowałem, by w takim przypadku zwrócić uwagę na pojedyncze zniesienie 61.8% (poziom 2325 pkt.), gdzie teoretycznie powinno dojść do wzrostu presji popytowej.
Ostatecznie te założenia znalazły potwierdzenie w rzeczywistości, choć o żadnym zrywie popytu nie było mowy. Kontrakty weszły natomiast w fazę ruchu bocznego, która koniec końców przerodził się w dominującą tendencję. Wtorkowa sesja była zatem niezwykle nudnym widowiskiem, choć podobnie jak dzień wcześniej, zdominowanym przez podaż.
Było to także odczuwalne w końcowej fazie handlu. Warto podkreślić, że kontrakty ponownie zbliżyły się do eksponowanego wcześniej pułapu cenowego 2325 pkt. (zniesienie 61.8%), ale również i tym razem bykom udało się tutaj przeciwstawić podaży. Zamknięcie wypadło jednak poniżej kreski, plasując się na poziomie 2330 pkt. Stanowiło to spadek wartości FW20M13 w relacji do poniedziałkowej ceny odniesienia wynoszący 0.43%.
Starając się w tej chwili ocenić sytuację techniczną wykresu należy tak naprawdę zwrócić uwagę na dwie, kluczowe kwestie. Przede wszystkim kontrakty dotarły do ważnego wsparcia technicznego (mam tu na myśli strefę: 2305 – 2310 pkt.), gdzie rzeczywiście popyt zaczął z większą skutecznością kreować działania obronne. Warto podkreślić, że w ich wyniku doszło w poniedziałek do konfrontacji w przedziale cenowym określanym przeze mnie tzw. pierwszą zaporą podażową Fibonacciego.
I to jest właśnie druga kwestia, na którą powinniśmy zwrócić w tej chwili uwagę. Od pewnego czasu obóz byków nie jest w stanie sforsować skonstruowanych w ten sposób obszarów cenowych. W moim odczuciu ten fakt świadczy o słabości byków. W komentarzach wielokrotnie podkreślam, że dopiero zanegowanie tzw. pierwszej zapory podażowej może stać się podstawą dla dalszych, już zdecydowanie bardziej ofensywnych działań podejmowanych przez popyt. Na razie jednak taki sygnał nie został wygenerowany, co z pewnością nie jest korzystną informacją dla inwestorów próbujących już na tym etapie wydarzeń grać na zwyżkę cen.
Z drugiej jednak strony (o czym już wspominałem) kontrakty dotarły do ważnego wsparcia technicznego i w tej chwili jest to tak naprawdę jedyna okoliczność uprawniająca do podejmowania jakichś wstępnych, ostrożnych działań zakupowych. Osobiście poczekałbym jednak na sygnał techniczny, który potwierdzałby zmianę pasywnego stylu gry preferowanego już od dłuższego czasu przez obóz kupujących. Analizując załączony wykres nietrudno zorientować się, że takim wskazaniem mogłoby być zanegowanie strefy: 2368 – 2370 pkt. wraz z przecinającymi się w pobliżu liniami ML. Na wykresie ukształtowałaby się także w takim przypadku formacja odwróconej głowy z ramionami. Do kluczowej konfrontacji powinno wówczas dojść w przedziale: 2385 – 2388 pkt., gdzie wypadają projekcje pro-spadkowej, symetrycznej formacji XABCD. Na tym etapie wydarzeń można stwierdzić, że zanegowanie w/w zakresu należałoby już potraktować jako wiarygodny sygnał kupna.
Na razie jednak fakty są takie, że grozi nam powrót kontraktów w okolicę zapory popytowej: 2305 – 2310 pkt. Uważam, że przełamanie tej strefy wygenerowałoby bardzo niepokojący sygnał, ugruntowujący przewagę techniczną niedźwiedzi. Zakładam jednak, że popyt nadal będzie aktywnie bronił wsparcia: 2305 – 2310 pkt., gdyż w przeciwnym razie wzrośnie prawdopodobieństwo konfrontacji w kolejnym węźle popytowym: 2277 – 2281 pkt.
Paweł Danielewicz
analityk techniczny
DM BZ WBK
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |