Biedronka przyspiesza podwyżki. Zwykle robiła to dopiero na wiosnę
Trzy tysiące pracowników Biedronki dostało wraz ze styczniową wypłatą przyspieszoną podwyżkę - chwali się sieć. - Postanowiliśmy przyspieszyć coroczny przegląd wynagrodzeń, by nasi pracownicy otrzymali wyższe pensje kilka miesięcy wcześniej niż zwykle - mówi Jarosław Sobczyk, członek zarządu sieci Biedronka.
01.02.2022 | aktual.: 01.02.2022 14:31
Jak tłumaczy sieć, udaje jej się utrzymywać dobre wyniki finansowe i dlatego mogła sobie na to pozwolić. Podwyżką objętych zostało prawie trzy tysiące pracowników, a firma wyda na to ponad 20 milionów złotych w skali roku.
Podwyżki w Biedronce. Spółka przyspieszyła decyzję
Spółka podwyższyła pensje pracownikom centrali, biur regionów oraz centrum usług wspólnych. Proces ten odbywał się standardowo co roku w kwietniu. - Postanowiliśmy przyspieszyć coroczny przegląd wynagrodzeń, by nasi pracownicy otrzymali wyższe pensje kilka miesięcy wcześniej niż zwykle - argumentuje Jarosław Sobczyk.
Biedronka przypomina też, że od 1 stycznia 2022 roku ponad 60 tys. pracowników sklepów i centrów dystrybucyjnych największej sieci handlowej w Polsce otrzymało zapowiadane już wcześniej podwyżki, na które w skali roku przeznaczono ponad 142 mln zł. Podwyżki wynosiły od 200 do 250 zł. Teraz do grona osób otrzymujących wyższe wynagrodzenie dołączą również pracownicy centrali, biur regionów oraz centrum usług wspólnych.
Sieć chwali się też, że wydała dodatkowo ponad 100 mln zł na dofinansowanie świątecznych zakupów swoich pracowników i ufundowała ponad 150 tys. paczek dla pracowników sieci oraz ich dzieci.
Pracownicy zatrudnieni na stanowiskach niemenedżerskich i część współpracowników sieci otrzymało specjalne rabaty w wysokości do 1000 złotych do wykorzystania podczas zakupów w Biedronce. Dodatkowo pracownicy dostali też, jak co roku, dodatkowe zasilenia finansowe w postaci specjalnych e-kodów zamiast dotychczasowych kart przedpłaconych.
Biedronka zatrudnia w naszym kraju ponad 70 tys. osób.
Inne sieci też podnoszą pensje
Podwyżki daje nie tylko Biedronka. Na taki krok zdecydowała się na początku tego roku większość dużych sieci, na czele z Netto i Kauflandem. Zmiany mogą także objąć Lidla.
w sieci Kaufland, jak podaje Małgorzata Ławnik, dyrektor pionu personalnego, podwyżki będą dotyczyć wybranych stanowisk - podawał na początku stycznia "Dziennik Gazeta Prawna". Obecnie kasjer sieci zarobi 4100 zł brutto miesięcznie.
W nieco innej sytuacji znalazła się za to sieć Netto, która była zmuszona podnieść pensje w związku z wyższą płacą minimalną. Pensja sprzedawcy na start, bez premii, wynosi od nowego roku od 3010 do 3650 zł brutto. Jednocześnie kierownik sklepu może liczyć na miesięczne wynagrodzenie od 4760 do 5350 zł brutto.
Na podwyżki liczą także pracownicy Lidla. Według informacji "DGP", mogą one wejść w życie od marca. W 2021 r. pensje zwiększyły się od 150 do 200 zł. Dzięki temu pracownicy sklepów rozpoczynający swoją karierę zarabiają od 3550 zł brutto do 4350 zł brutto.