Blokada tirów na granicy. Przewoźnicy piszą do premiera. "Przegramy walkę na rynku"

- To do rządu i UE należy podjęcie decyzji o wstrzymaniu transportu towarów na Wschód, nie można zrzucać tej decyzji na polskich przedsiębiorców, którzy przewożą towary nieobjęte sankcjami - powiedział prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce Jan Buczek.

kolejka tirów, protest na granicy"Decyzja o wstrzymaniu transportu towarów do Rosji i Białorusi to prerogatywa polskiego rządu i władz Unii Europejskiej, a nie przewoźników" - mówią przedstawiciele branży
Źródło zdjęć: © east news | Filip Naumienko/REPORTER
oprac.  KKG

Około 13 godzin oczekują kierowcy ciężarówek na wyjazd z Polski na Białoruś przez przejście graniczne w Koroszczynie (Lubelskie). W kolejce stoi ok. 400 pojazdów – podał we wtorek rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Lublinie Michał Deruś. Trwa tam protest przeciwko transportowi towarów z UE do Rosji i Białorusi.

Rzecznik poinformował, że na wyjeździe z Polski na Białoruś w ciągu ostatniej 12-godzinnej zmiany funkcjonariusze odprawili 336 pojazdów ciężarowych.

- Na wjeździe z Białorusi do Polski odprawiono 313 pojazdów. Według informacji od kierowców po białoruskiej stronie oczekuje ok. 500 ciężarówek, a czas oczekiwania wynosi ok. 19 godzin – podał Deruś.

Przewoźnicy: to nas doprowadzi do bankructwa

Jak zaznaczył prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce Jan Buczek, w mediach pojawiły się apele o zamknięcie granicy i wstrzymanie wymiany towarowej.

- Z drugiej strony mamy pytania od kontrahentów z całej Europy, kiedy ich towar, który nie jest objęty sankcjami, zgodnie z umową trafi do miejsc przeznaczenia - wskazał.

60 tys. Ukraińców wróciło walczyć z Rosją. Jak zniesie to polski rynek pracy?

Groźba drakońskich cen

Jak dodał, przewoźnicy zdają sobie sprawę z zagrożeń wynikających z obecnej sytuacji, bardzo często podejmują ryzyko, żeby zapewnić wypłaty pracownikom, również ukraińskim oraz dokonać spłat rat leasingowych za ciężarówki.

- Rozumieją dramat narodu ukraińskiego, ale nie można oczekiwać, że nie będą wykonywać zawartych dawno umów na przewóz towarów, bo zapłacą drakońskie kary umowne, ponadto bezpowrotnie stracą klientów. W obu przypadkach doprowadzi to do ich bankructwa, gdyż nie mają po prostu alternatywy - powiedział Buczek.

Jak podkreślił, przewożone są wyłącznie towary nieobjęte sankcjami.

Według eksperta, decyzja o wstrzymaniu transportu towarów do Rosji i Białorusi to prerogatywa polskiego rządu i władz Unii Europejskiej, a nie przewoźników, którzy są tylko i wyłącznie usługodawcami.

- Jeżeli taka decyzja zapadnie, decydenci powinni wziąć przy tym pod uwagę, rekompensatę dla firm przewozowych - zaznaczył.

Przypomniał, że przed agresją rosyjską na Ukrainę ok. 2 tys. polskich przewoźników drogowych woziło towary na Wschód – na Białoruś i do Rosji oraz dalej, m.in. do Kazachstanu czy Mongolii, innych krajów Azji Środkowej czy krajów kaukaskich. Można to przeliczyć na mniej więcej 15 tys. pojazdów, czyli ok. 20 tys. kierowców.

- Obecnie za wschodnią granicą znajduje się kilka tysięcy polskich ciężarówek. Są wśród nich samochody wracające z tras na Daleki Wschód oraz przewożące towary nieobjęte embargiem a transportowane w ramach długoterminowych umów, przede wszystkim z krajów Europy Zachodniej - zaznaczył.

Według prezesa Buczka, w akcję pomocy Ukrainie włączyła się cała branża.

- Są firmy, które większość swojego potencjału wykorzystują obecnie do przewozów humanitarnych - wskazał. Dodał, że wielu członków Zrzeszenia przyjęło pod swój dach ukraińskie rodziny, tym bardziej muszą zadbać o przetrwanie firm, aby utrzymać swoich najbliższych i zapewnić odpowiednie warunki osobom, którym udzielili schronienia - zaznaczył Buczek.

Przewoźnicy proszą premiera o pomoc

Dodał, że jest to coraz trudniejsze nie tylko ze względu na wojnę u naszego wschodniego sąsiada, ale też ze względu na wzrost kosztów funkcjonowania przedsiębiorstw w wyniku niekorzystnych zmian podatkowych wprowadzonych w Polskim Ładzie, wzrostu cen paliw czy wdrożenia Pakietu Mobilności.

- O tym wszystkim napisaliśmy w liście do premiera Mateusza Morawieckiego. Apelujemy w nim o wsparcie polskich przewoźników, w przeciwnym razie przegrają konkurencyjną walkę na rynku Unii Europejskiej, a z nimi przegra polska gospodarka - ocenił.

24 lutego br. Rosja napadła na Ukrainę. Od tego dnia, funkcjonariusze Straży Granicznej odprawili na przejściach granicznych ok. 1,8 mln osób, które wyjechały z Ukrainy do Polski.

GDDKiA poinformowała w poniedziałek, że przed wjazdem na teren przejścia granicznego na drodze krajowej nr 68 trwa protest przeciwko transportowi towarów do Rosji i Białorusi.

Wybrane dla Ciebie

Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje