Błyskotliwa kariera – od A do Z

Ślęczysz do wieczora w biurze i czekasz na swoją kolej, ale nic nie wskazuje na rychły awans? Poznaj alfabet człowieka sukcesu, a wkrótce szefowie działów i łowcy głów zaczną się o ciebie zabijać

Błyskotliwa kariera – od A do Z
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

17.05.2010 | aktual.: 17.05.2010 13:00

Ślęczysz do wieczora w biurze i czekasz na swoją kolej, ale nic nie wskazuje na rychły awans? Poznaj alfabet człowieka sukcesu, a wkrótce szefowie działów i łowcy głów zaczną się o ciebie zabijać!

A jak autorytet

Jest autorytet wynikający z funkcji i taki, który opiera się na osobowości. O prawdziwej karierze można mówić wtedy, gdy dana osoba łączy w sobie te dwa rodzaje autorytetu. Ma zarazem władzę i szacunek kolegów. Wzbudza jednocześnie respekt i sympatię. Awans to najczęściej potwierdzenie, że jesteś inny od innych, że masz w sobie to coś, że jesteś kimś. Dbaj o reputację, nie zdradzaj innym swoich sekretów i nie chodź z byle kim na piwo.

B jak brak kompleksów

To smutne, że tupeciarze idą do przodu jak burza, a ludzie nieśmiali, acz inteligentni i zdolni, wciąż się wycofują jak raki. Tym, co cię blokuje, wcale nie jest brak talentu, ale złe mniemanie na swój własny temat. Te wszystkie, „wdrukowane” w ciebie już w dzieciństwie, w domu, szkole, na podwórku, komunikaty, że jesteś be, że znowu zawiodłeś, że się nie nadajesz. Uwierz w siebie, a to, co dotąd było dla ciebie trudne, stanie się łatwe i osiągalne. C jak czar osobisty

Więcej osiągniesz urokiem osobistym niż siłą. Nie chodzi jednak tylko o to, aby samemu błyszczeć. Prawdziwie czarujący człowiek daje innym odczuć, że ich dostrzega, szanuje, ceni i lubi. Nie szczędzi on współpracownikom komplementów i pochwał. Dowodów uznania i życzliwości potrzebują także ludzie wpływowi, od których zależy twoja kariera. Pogratuluj szefowi, gdy jego córka dostanie się na prestiżowe studia, a zdziwisz się, jak pozytywnie na to zareaguje.

D jak dystans

Ty to ty, a firma to firma. Nie planuj, że aż do emerytury będziesz pracował w jednym miejscu. Miej zawsze w szufladzie aktualne CV, chętnie przyjmuj zaproszenia na rozmowy kwalifikacyjne, wchodź na portale z ofertami zatrudnienia. Nie bądź jak ci korporacyjni idioci, którzy uważają, że jeśli dziś są potrzebni swemu przedsiębiorstwu, to potrzebni będą także za 10, 20 czy 30 lat. Wystarczy mały kryzys, by firma potraktowała zasłużonego pracownika nie jak swoje największe bogactwo, lecz jak kosztowny balast, którego natychmiast trzeba się pozbyć.

H jak haki

Graj czysto i honorowo, chyba że szef, podwładny czy partner kopie pod tobą dołki. Wtedy – i tylko wtedy – cios poniżej pasa jest dozwolony. Przez cały czas zbieraj na innych haki, czyli informacje, które mogą ich skompromitować i pogrążyć. Uwaga! Użycie haków to ostateczność. Uczciwość – zawsze, naiwność – nigdy. Pamiętaj o starej złotej maksymie (czy nie sformułował jej Jezus?): bądźcie czyści jak gołębice i przebiegli jak węże! *K jak koleżeństwo *

Rób karierę, ale nie na plecach kolegów. Nie mów: ja jestem w porządku, to marketing (ewentualnie dział sprzedaży, PR czy IT) dał ciała. Tak tracisz wiarygodność. Ratować własną skórę cudzym kosztem – to wcześniej czy później się zemści. W kluczowych momentach współpracownicy odwrócą się od ciebie. To nie znaczy, że masz się podpisywać pod czyimś błędem. Po prostu daj się poznać innym, zwłaszcza przełożonym, jako człowiek, który zamiast szukać winnych, szuka rozwiązania problemu.

M jak miłość

Chodzi o to, żebyś kochał to, co robisz. Szukaj branż, zawodów, zadań, które odpowiadają twoim talentom, umiejętnościom i upodobaniom. Unikaj natomiast profesji, choćby dochodowych, jeśli nie masz do nich serca. Lekarz, nauczyciel czy inżynier bez powołania szybko się zniechęca i wypala. Twa kariera nabierze tempa dopiero wtedy, gdy wykonywana przez ciebie praca będzie jednocześnie twą pasją. P jak pensja Miarą twojego sukcesu jest pensja. Jeśli na początku jest niska, nie narzekaj. Powiedz sobie, że inwestujesz w przyszłość. O główną nagrodę powalczysz za kilka lat. Gdy wreszcie pójdziesz negocjować podwyżkę, miej mocne argumenty. Nie skończone studia podyplomowe, ale to, że dzięki twojej innowacji przychody działu wzrosły w ciągu ostatniego roku o 15 procent. I jeszcze jedno: nigdy nie mówi nikomu, ile zarabiasz. Albo się okaże, że zarabiasz mniej, niż przypuszczali – i stracisz w ich oczach szacunek. Albo masz wyższe wynagrodzenie, niż uważali, że ci się należy. A to budzi zawiść.

R jak relaks

Droga pracoholika, błyskawiczne sukcesy i wypalenie zawodowe po pięciu latach albo równowaga między życiem prywatnym i pracą, sukcesy nieco późniejsze i mniej spektakularne, za to głębokie pokłady samoodnawialnej energii w głowie i organizmie. Co wybierasz? Masz rację, byłbyś człowiekiem tylko w połowie spełnionym, gdyby w twoim życiu zabrakło miejsca dla przyjaciół i rodziny. I gdybyś nie miał czasu na sport, pasję, na książkę, kino, teatr, na życie duchowe. Pracoholicy są efektywni do czasu, ludzie ceniący tzw. work-life balance – aż do emerytury.

W jak wygląd

Aby być człowiekiem sukcesu, musisz wyglądać jak człowiek sukcesu. Żadnych drogich garniturów, krawatów, zegarków, jeśli myślisz o karierze copywritera. I żadnych wyciągniętych swetrów, jeśli marzysz o awansie na kierownika działu. Twój strój – i cały zewnętrzny wizerunek – musi być adekwatny do twego stanowiska. Jednak nie tego stanowiska, które obecnie piastujesz, lecz tego, o którym skrycie lub otwarcie marzysz.

Z jak zdolności

Jedni są zdolni do wszystkiego, inni… po prostu są zdolni. Człowiek sukcesu należy do tej drugiej grupy. Dobre są zarówno jego cele, jak i środki, dzięki którym owe cele osiąga. Wszystko zawdzięcza sobie, swojej inteligencji, pracowitości, pasji. A zwłaszcza talentowi, który nieustannie rozwija. Jeśli przegrywa, to na krótką metę. Ostatecznie to on zawsze jest górą. Inni czasem się śmieją, że jest w sposób staroświecki uczciwy. Ten się jednak śmieje, kto się śmieje ostatni.

Mirosław Sikorski

Tekst zainspirowany wskazówkami zawartymi w książce Kena Langtona „Błyskotliwa kariera” (Rebis 2007)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)