BNP Paribas oraz ING oczekują kolejnej redukcji stóp proc.(opinia)
Analitycy banków inwestycyjnych BNP Paribas i
ING spodziewają się kolejnej, dużej obniżki podstawowych stóp
procentowych na najbliższym posiedzeniu RPP z końcem stycznia o co
najmniej 50 pkt bazowych (pb.
Analitycy banków inwestycyjnych BNP Paribas i ING spodziewają się kolejnej, dużej obniżki podstawowych stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu RPP z końcem stycznia o co najmniej 50 pkt bazowych (pb).
W grudniu RPP obniżyła wszystkie stopy procentowe o 75 pb. Główną stopę procentową obniżono do 5,25 proc. z 6,0 proc.
BNP Paribas wskazuje na prognozy ministerstwa finansów, z których wynika, iż stopa inflacji za grudzień spadnie poniżej górnego progu celu inflacyjnego NBP (1,5-3,5 proc.) i wyniesie 3,4 proc. rdr. wobec 3,7 proc. rdr w listopadzie.
Innym powodem przemawiającym za obniżką jest, według nich prawdopodobna obniżka produkcji przemysłowej poniżej zerowego progu, nawet z uwzględnieniem dodatkowych dni roboczych. W tym kontekście zwracają uwagę na cytowane w mediach dane firmy Samar o spadku produkcji samochodów w grudniu o 26 proc.
"Jeżeli ogłoszone w najbliższym tygodniu dane o produkcji przemysłowej potwierdzą jej spadek pod kreskę, to utoruje to drogę do kolejnej śmiałej obniżki podstawowych stóp procentowych" - napisali w komentarzu z wtorku.
"Przewidujemy obecnie obniżkę o 50 pb, ale słabe wyniki odnoszące się do wzrostu gospodarki zwiększą prawdopodobieństwo głębszego poluzowania polityki pieniężnej" - dodają.
Z kolei analitycy ING napisali, iż spodziewają się łącznej obniżki oprocentowania podstawowych stóp o 2,5 proc., z czego ok. 100-150 pb w I. kw. br.
Uwypuklają stabilizowanie się stopy inflacji bazowej i przewidywany duży deficyt salda bilansu handlowego, będący wynikiem spadku eksportu szacowanego przez nich na ok. 7,1 proc. rdr.
"W sytuacji, gdy rząd broni niskiego deficytu, jeszcze większa rola w stymulowaniu wzrostu leży po stronie polityki pieniężnej" - zaznaczają. (PAP)
asw/ gor/