Rolnicy nie wytrzymali. Rozsypali niemieckie ziemniaki w ministerstwie
Podczas konferencji Solidarności Rolników Indywidualnych przed budynkiem ministerstwa rolnictwa rolnicy wyrazili sprzeciw wobec importu tanich warzyw z Niemiec. Gospodarze przynieśli worek ziemniaków, który rozsypali w holu ministerstwa.
Jak podaje portal warzywa.pl, rolnicy skrytykowali politykę importową rządu oraz brak reakcji na zalewanie polskiego rynku niemieckim towarem. Ich zdaniem, sprowadzane ziemniaki kosztują u zachodnich sąsiadów zaledwie 10 groszy za kilogram, co sprawia, że krajowi producenci nie mają szans konkurować cenowo.
Największa Matka Boża na świecie powstaje w Polsce. Byliśmy u jej stóp
"Na dożynkach też się pojawimy"
W ramach protestu rolnicy przyszli z workiem niemieckich ziemniaków pod gmach ministerstwa rolnictwa. Jak donosi portal, chcieli zostawić je ministrowi Stefanowi Krajewskiemu. Ochrona nie pozwoliła im wejść do gabinetu, więc gospodarze rzucili worek o podłogę. Ziemniaki i kapusta rozsypały się po holu ministerstwa.
– Ja mam tego dość. Przyjdziemy siłowo. Na dożynkach też się pojawimy, żeby pan zobaczył, że to wszystko, co wyprodukował polski rolnik, dziś musi zaorać. Więc, panie Krajewski, to jest dla pana – mówił jeden z rolników.
Protestujący podkreślali, że sytuacja w rolnictwie jest dramatyczna, a obecna polityka rządu prowadzi do bankructwa wielu gospodarstw. – Polski rolnik nie ma gdzie sprzedać ziemniaka, marchwi czy buraka. A tymczasem do kraju wjeżdża każda ilość taniego towaru z Niemiec – mówił Tomasz Ognisty, rolnik z Opolszczyzny, cytowany przez portal.
Według uczestników protestu, niemiecki rząd dopłaca do nadwyżek, co sprawia, że eksport do Polski jest bardziej opłacalny niż utylizacja. Polscy rolnicy zostają z niesprzedanymi plonami, a konsumenci płacą wysokie ceny w sklepach.
Ćwierć miliarda złotych na ziemniaki
Jak pisaliśmy w WP Finanse, w pierwszych siedmiu miesiącach 2025 r. Polska sprowadziła ponad 165 tys. ton ziemniaków. Najwięcej ściągnęliśmy z Niemiec, Holandii i Francji.
Na tych transakcjach nasi zachodni sąsiedzi zarobili 128,08 mln zł. Łącznie na import ziemniaków wydaliśmy 267,83 mln zł.