BofA ML: średnia cena ropy Brent crude w II połowie tego roku 103 USD

"Po kilku latach recesji i mało wyrazistego gospodarczego wzrostu w USA, Europie i Japonii, popyt na ropę w krajach OECD skurczył się w porównaniu z najwyższym poziomem 50,5 mln baryłek dziennie w 2005 r. do 46,0 mln b/d obecnie. Z kolei średni roczny wzrost popytu na rynkach wschodzących w ostatnich latach po 2005 r. sięgnął 1,4 mln b/d" - napisano w komentarzu banku.

"Efektywniejsze wykorzystanie paliw spowoduje, że popyt na ropę na rozwiniętych rynkach w najbliższych latach zmniejszy się. Wprawdzie na wschodzących rynkach, w najbliższych latach, z powodów strukturalnych popyt wzrośnie o 7,9 mln b/d, niemniej trudniejsze otoczenie kredytowe znacznie zmniejszy ten przyrost" - zaznaczył BofA ML.

W krótkim czasie baryłka gatunkowej ropy Brent może stanieć do 95 USD, zaś w przypadku dalszego zacieśnienia na chińskim rynku kredytowym i osłabienia juana do USD - nawet do 90 USD. W najbliższych 18-24 miesiącach bank nie wyklucza, że na rynku paliw może pojawić się niewielka nadwyżka podaży.

Po 2014 r. BofA ML dostrzega rosnące ryzyko trwałej obniżki ceny Brent crude do 90-100 USD, wskazując na wzrost podaży z niekonwencjonalnych źródeł energii oraz osłabienie na rynkach wschodzących, w tym hamowanie gospodarki chińskiej i prawdopodobne osłabienie popytu w Indiach.

Zapotrzebowanie na surowce może ucierpieć wskutek niższej dynamiki wzrostu na wschodzących rynkach, zwłaszcza w Chinach wchłaniających od 10-60 proc. rynku surowców, co będzie miało wpływ na ceny, jeśli hamowanie gospodarki chińskiej będzie ostre i towarzyszyć mu będzie umocnienie dolara.

"Nasza analiza wskazuje, iż chiński popyt na miedź, węgiel, rudę żelaza i nawet ropę jest w ścisłym związku z otoczeniem dla rynku kredytowego w tym kraju. Jeśli zacieśnienie utrzyma się, to popyt na surowce nieuchronnie ucierpi" - napisał BofA ML.