Bonifikata na przekształcenie użytkowania. Kilometr "przez miedzę" wart nawet 13 tys. zł
Wraz z końcem użytkowania wieczystego 2,5 mln Polaków stało się właścicielami gruntów pod swoimi domami. Nie każdy jednak zapłaci za przekształcenie tyle samo. Wystarczy właściwie kilometr różnicy, by za przekształcenie płacić 400 zł lub 14 000 zł.
17.12.2019 | aktual.: 17.12.2019 11:39
Ostatni dzwonek, aby złożyć wniosek i uzyskać maksymalną bonifikatę z przekształcenia użytkowania wieczystego we własność. W urzędach miejskich i gminach gorączka, gdyż te zgodnie z założeniami ustawy powinny rozesłać zaświadczenia o przekształceniu użytkowania do końca roku.
Część z Polaków już je otrzymało i wystąpiło o bonifikatę na przekształcenie, inni wciąż czekają. Ci, którzy już mają dokument w ręku, przecierają oczy ze zdumienia, zwłaszcza gdy porównają z sąsiadem ”zza miedzy” kwoty, jakie będą musieli uiścić za to, że mogą szczycić się dokumentem własności gruntu pod własnym blokiem czy budynkiem.
Okazuje się, że wystarczy kilometr dzielący sąsiadów, by różnica w opłacie sięgnęła nawet kilkunastu tysięcy złotych. Tak było choćby w przypadku pana Tomasza, który napisał do nas po publikacji materiału dotyczącego wysokości bonifikat.
”Moja gmina do najbiedniejszych nie należy, ale tanio skóry nie oddała” - czytamy. ”Wykupiłem 1000 m2 działki, na której stoi mój dom. Dostałem 50 proc. bonifikaty. 14000 zł gmina zainkasowała jednorazowo. Gdybym mieszkał kilometr dalej, byłbym w sąsiedniej gminie i zapłaciłbym tylko 400 zł”.
Skąd ta drastyczna różnica? Po pierwsze opłata wynosi tyle, co opłata związana z użytkowaniem wieczystym. Kwota zależna jest od ceny nieruchomości. Każda gmina jednak miała swobodę w kwestii ustanowienia wysokości ulgi przekształcanych gruntów do niej należących i będących dotąd wieczyście dzierżawionych.
Każda gmina sobie
Przykład naszego czytelnika to przypadek sąsiadujących ze sobą podwarszawskich gmin Nieporęt i Wieliszew. Sprawdziliśmy, jak wygląda sprawa bonifikat w każdej z nich. Okazuje się, że drastycznie różnią się wysokością ustalonej ulgi.
Jak wynika z Dziennika Urzędowego Województwa Mazowieckiego, uchwałą gminy Nieporęt z 30 listopada 2017 roku wysokość bonifikaty, jaka może zostać udzielona przy przekształceniu, wynosi 50 proc. Potwierdziliśmy to również, dzwoniąc do Urzędu Gminy Nieporęt.
Zaglądając ”przez miedzę” w dokumenty sąsiadki pana Tomasza - gminy Wieliszew - ulga ta wynosi 98 proc., co również potwierdziła nam w rozmowie telefonicznej tamtejsza urzędniczka. Stąd też wynikają różnice w wysokości opłat, nawet dla dwóch podobnych gruntów.
Podobnie sytuacja ma się w dużych miastach, choć tu bywa, że różnice są mniejsze. Dla przykładu Warszawa umożliwia uzyskanie ulgi na poziomie 98 proc. Wrocław natomiast ustanowił już 90 proc. bonifikatę.
Jak uzyskać bonifikatę
Z początkiem stycznia 2019 r., w wyniku likwidacji użytkowania wieczystego, 2,5 mln Polaków niejako z automatu stało się właścicielami gruntów pod swoimi blokami czy domami.
Jednak, aby przekształcenie mogło zostać w pełni przeprowadzone, nowi właściciele gruntów muszą otrzymać od urzędów gminy zaświadczenie o przekształceniu użytkowania i wnieść opłatę przekształceniową. Ta naliczana jest co roku, przez okres 20 lat.
Można się jednak ubiegać o bonifikatę, składając stosowny wniosek. Gmina wylicza jednorazową opłatę i wysyła pismo z decyzją. Aby skorzystać z ulgi, trzeba jednak pilnować terminu. Uzyskanie bonifikaty jest możliwe tylko przy wpłacie przed 29 lutego 2020 r.
Jak już informowaliśmy w money.pl, po wniesieniu opłaty otrzymuje się dokument potwierdzający spłatę należności. Następnie należy złożyć wniosek w sądzie wieczystoksięgowym o wykreślenie roszczenia o opłatę wpisanego w księdze wieczystej.
Jeśli jednak tę datę przegapimy, trzeba będzie płacić wcześniej wyliczoną roczną opłatę przez 20 kolejnych lat.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl