Brak zmian notowań pary EUR‑USD stabilizuje złotego (opis)
16.9.Warszawa (PAP) - Do końca tygodnia złoty podążać będzie za parą euro-dolar i wobec przewidywanego braku wyraźnych ruchów na tej parze, powinien pozostać w przedziale 4,12-4,15...
16.09.2009 | aktual.: 16.09.2009 17:00
16.9.Warszawa (PAP) - Do końca tygodnia złoty podążać będzie za parą euro-dolar i wobec przewidywanego braku wyraźnych ruchów na tej parze, powinien pozostać w przedziale 4,12-4,15 za euro - uważają ekonomiści. Stabilizacja spodziewana jest także na rynku papierów dłużnych.
Zdaniem Joanny Pluty z TMS Brokers, wątpliwe jest aby na dwóch najbliższych sesjach nastąpiły wyraźne zmiany notowań pary euro-dolar.
"Dziś mieliśmy dość dużo danych, zarówno z rynku krajowego jak i z rynków zagranicznych, jednak para euro-dolar nie reagowała na nie. Dane o produkcji przemysłowej w USA oraz inflacji w USA wsparły nastroje inwestorów, ale nie doprowadziły do znaczących zmian notowań euro-dolara" - powiedziała PAP Pluta.
"Jeśli jakieś czwartkowe dane miałyby mieć wpływ na rynek walut to musiałyby być znacząco różne od konsensusu" - dodała.
W środowym komunikacie Rezerwy Federalnej podano, że produkcja przemysłowa w USA w sierpniu wzrosła o 0,8 proc. wobec oczekiwanego wzrostu o 0,6 proc.
Natomiast amerykański Departament Pracy w komunikacie podał w środę, że ceny konsumpcyjne w USA w sierpniu wzrosły o 0,4 proc. mdm.
Zdaniem Pluty, w przyszłym tygodniu para euro-dolar może przebić poziom 1,47 co będzie wspierało złotego.
"Do tego momentu złoty będzie wyceniany w granicach 4,12-4,15 za euro" - powiedziała.
W opinii Piotra Żółtowskiego, na rynku papierów dłużnych zagościł dobry nastrój.
"Kończymy dzień z wyraźnymi spadkami rentowności, o 5-8 pb. Rentowności spadały wzdłuż całej krzywej. Jest to spowodowane ogólnym sentymentem, który się poprawił - nastąpiło odreagowanie wcześniejszych wzrostów rentowności oraz reakcja na sytuację na giełdach i na rynku walut" - powiedział PAP Żółtowski.
Jego zdaniem, po dwóch dniach spadków rentowności nastąpi teraz stabilizacja poziomów.
"Rynek zdecyduje, czy iść w górę czy w dół - jest silny argument w postaci przyszłorocznego deficytu, żeby rentowności rosły. Z drugiej strony rynek wspierają informacje o tym, że tegoroczny deficyt będzie niższy niż zakładano. Wydaje mi się, że rynek się ustabilizuje na tych poziomach jakie ma obecnie i będzie czekać na to, co będzie dalej na rynku walut, na giełdach oraz jak wyjdą przyszłotygodniowe aukcje papierów wartościowych" - dodał.
Rząd w zeszłym tygodniu przyjął wstępnie projekt ustawy budżetowej na 2010 rok, zakładający deficyt budżetu państwa na poziomie 52,2 mld zł.
Rząd prognozuje, że tegoroczny deficyt budżetowy będzie niższy niż pierwotnie planowany w wysokości 27,2 mld zł i wyniesie ok. 22,5 mld zł.
Zdaniem Żółtowskiego, większego wpływu na rynek obligacji nie miał środowy odkup bonów.
"Przetarg wsparł krótki koniec, ale miał niewielkie przełożenie na cały rynek obligacji" - powiedział.
W środę Ministerstwo Finansów odkupiło na przetargu bony za 44,46 mln zł.
środa środa wtorek 16.30 9.05 16.30
EUR/PLN 4,1374 4,1417 4,1654 USD/PLN 2,8202 2,8172 2,8535 EUR/USD 1,4661 1,4692 1,4597
OK0112 5,05 5,16 5,15 PS0414 5,74 5,82 5,82 DS1019 6,13 6,22 6,22
(PAP)
nik/ pam/