Brakuje szczepionek na grypę. Problem nie dotyczy tylko polskich aptek

W poprzednich latach szczepienia przeciw grypie ruszały wraz z końcem sierpnia. W tym roku, pierwsze dostawy szczepionek pojawiły się z miesięcznym opóźnieniem. O ich braku poinformowała w komunikacie spółka Neuca zaopatrująca niemal połowę polskich aptek – informuje Fakt.

- Informujemy, że na skutek ograniczonych dostaw produktu ze strony producentów występują problemy w dostępności szczepionek przeciw grypie. Pierwsza dostawa szczepionki Vaxigrip Tetra, która trafiła do hurtowni Neuca została w całości skierowana do aptek. Szczepionka ta jest refundowana dla pacjentów powyżej 65-go roku życia. Kolejna dostawa została zapowiedziana przez producenta dopiero na drugą połowę października. Dostawy drugiej szczepionki Influvac są kontynuowane jednak w ilości nie zaspokajającej zapotrzebowania zgłaszanego przez apteki – informuje Paweł Bernat dyrektor departamentu komunikacji spółki.

Z czego wynika trudna sytuacja? Problem ze szczepionkami pojawił się w całej Europie. To dlatego, że Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) wydała zalecenia dotyczące składu szczepionek nie pod koniec lutego, a dopiero w marcu. Naukowcy potrzebowali bowiem więcej czasu, by dokładnie przebadać szczepy nowego i bardzo inwazyjnego wirusa A/H3N2.

Wraz z początkiem sezonu grypowego, większe dostawy trafiają do krajów Europy Zachodniej, gdzie szczepi się znacznie więcej osób niż u nas. Dla porównania, w Wielkiej Brytanii szczepi się 60 proc. osób w wieku 65+, a w Polsce – tylko 15 proc.

Czy zdążymy się zaszczepić? Zdaniem ekspertów szczyt zachorowań na grypę przypada między styczniem a marcem. Szczepionkę trzeba przyjąć najpóźniej do grudnia, by zaczęła działać. Zaszczepione powinny być dzieci, a także osoby starsze, zmagające się z wieloma chorobami.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl