Bramki na A1 gotowe do podniesienia. Pierwszy weekend wakacji
Bramki na A1 - najpopularniejszej autostradzie podczas letnich urlopów - są gotowe do podniesienia w razie korków. Taką decyzję podjął minister infrastruktury. Tymczasem jednak w pierwszy weekend wakacji Polacy jeszcze nie wyjechali masowo na urlopy.
Zgodnie z decyzją ministra bramki na A1 mogą być podnoszone od 22 czerwca do 2 września. Jeśli czas oczekiwania w punktach poboru opłat przekroczy 25 minut, szlabany zostaną podniesione na pół godziny. Jeśli korek będzie większy, szlabany będą otwarte 45 minut. Dodatkowo, aby usprawnić ruch na autostradzie, za przejazd 150-kilometrowym odcinkiem A1 kierowcy zapłacą 30 zł, a nie 29,90 zł, jak do tej pory.
Letnie urlopowe wyjazdy są jednak nadal przed nami. W pierwszy weekend wakacji ruch na A1 był płynny i niezbyt duży.
Na otwieraniu szlabanów nie straci zarządca autostrady A1, spółka GTC, ponieważ od rządu dostaje pieniądze za dostępność autostrady. Mniejsze wpływy z bramek odczuje za to państwo. W zeszłym roku otwieranie bramek kosztowało ok. 3,5 mln zł w postaci mniejszych wpływów z opłat przekazywanych przez koncesjonariusza.
Zobacz:* Nie umiemy korzystać z autostrad*
To już czwarty rok, kiedy sposobem na rozładowanie korków na autostradzie nad morze jest podnoszenie bramek.
W zeszłym roku szlabany - jak podaje bankier.pl - podnoszono 55 razy. Z autostrady tej skorzystało wówczas ponad 4,5 mln pojazdów – średnie dobowe natężenie ruchu w lipcu wyniosło 73 tys. pojazdów, zaś w sierpniu 73,8 tys. Rekordy padły 22 lipca, kiedy to autostradą na płatnym odcinku przejechało 92 tys. pojazdów i 12 sierpnia – 101 tys
Otwieranie bramek zdarza się także na autostradach A2 i A4, ale tylko wtedy, gdy występuje zagrożenie bezpieczeństwa.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
