Branża deweloperska liczy na odbicie dzięki niskim stopom procentowym

Branża deweloperska liczy, że historycznie niskie stopy procentowe skłonią klientów do zaciągania kredytów i sprzedaż wzrośnie. Na razie sprzedaje się więcej mieszkań w wyższym standardzie, które kupują zamożni klienci, najczęściej za gotówkę. Osoby, które muszą na ten cel wziąć kredyt, wciąż obawiają się takiej decyzji.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

- Klienci się boją, bo jest wysokie bezrobocie, bo prognozy dla gospodarki nie najlepsze. Natomiast pojawia się coraz więcej klientów zamożniejszych, którzy zdecydowali się na zakup, bo mieszkania są w tej chwili cenowo bardzo nisko. W dodatku cały czas jest duża podaż - mówi Agencji Informacyjnej Newseria Jarosław Szanajca, prezes Dom Development.

Na rynku deweloperskim gorzej sprzedają się standardowe, tańsze mieszkania z dolnego segmentu, które zwykle cieszą się największą popularnością. Natomiast te o nieco wyższym standardzie, według Szanajcy, sprzedają się lepiej niż przewidywano.

Prezes Dom Development prognozuje jednak, że wkrótce cała branża może odbić się od dna. Umożliwią to przede wszystkim rekordowo niskie stopy procentowe.

- My jesteśmy bardzo silnie zależni od stóp procentowych. Jeżeli stopy procentowe są niskie, to powinno nastąpić odbicie na rynku mieszkaniowym z powodu wzmożonej chęci do zadłużania się przez klientów - tłumaczy Szanajca.

Zależność branży mieszkaniowej od stóp procentowych wpływa na to, że koniunktura w tym sektorze nadchodzi wtedy, gdy cała gospodarka jest w kryzysie. Szanajca tłumaczy, że taka antycykliczność jest powodowana tym, że stopy procentowe są obniżane w czasie problemów gospodarczych.

- Wtedy, gdy w gospodarce jest źle, efekt obniżonych stóp procentowych zazwyczaj nam pomaga szybciej niż reszcie gospodarki - dodaje Szanajca.

Klientów do zakupów może też skłonić malejąca liczba gotowych, dostępnych mieszkań. Zdaniem prezesa Dom Development, z rynku stopniowo znika nadpodaż. Im mniejsza podaż, tym wyższe ceny.

- Ceny przestały spadać, już to widać, a skoro przez jakiś czas dość mocno spadały, to znaczy, że wkrótce zaczną rosnąć - prognozuje Szanajca. - W tej chwili mamy taki moment, kiedy ceny przestały spadać, nadpodaż się wysyca, stopy procentowe są najniższe w historii i sentyment klientów do kupowania mieszkań jest całkiem przyzwoity. Wydaje się, że po okresie spadku powinniśmy być w tej chwili w punkcie odbicia.

Źródło artykułu: Newseria
Wybrane dla Ciebie
Carrefour idzie na sprzedaż w Rumunii. Może go przejąć polski gigant
Carrefour idzie na sprzedaż w Rumunii. Może go przejąć polski gigant
Ile kosztuje remont mieszkania w 2025 r.? Oto wyliczenia
Ile kosztuje remont mieszkania w 2025 r.? Oto wyliczenia
Konflikt na Żoliborzu. Wspólnota chce zagrodzić bramę
Konflikt na Żoliborzu. Wspólnota chce zagrodzić bramę
Pracownicy Amazona alarmują. Trwa nierówna walka z owadami
Pracownicy Amazona alarmują. Trwa nierówna walka z owadami
Sprzedała mieszkanie, buduje dom. Fiskus i tak żąda podatku. Dlaczego?
Sprzedała mieszkanie, buduje dom. Fiskus i tak żąda podatku. Dlaczego?
Brudne słoiki wyrzucaj do tego kosza. Wiedziałeś o tym?
Brudne słoiki wyrzucaj do tego kosza. Wiedziałeś o tym?
O 6 rano zaczęli strajk. Tak chcą wymusić podwyżki w zakładzie
O 6 rano zaczęli strajk. Tak chcą wymusić podwyżki w zakładzie
Zatrudniasz sprzątaczkę? Tak możesz narazić się skarbówce
Zatrudniasz sprzątaczkę? Tak możesz narazić się skarbówce
Pierwsza taka Wigilia. Inspektorzy ruszą w teren? Kary do 100 tys. zł
Pierwsza taka Wigilia. Inspektorzy ruszą w teren? Kary do 100 tys. zł
Kupił lokal za 50 proc. wartości. Prokurator domaga się więzienia
Kupił lokal za 50 proc. wartości. Prokurator domaga się więzienia
"Zwiększa koszt ogrzewania nawet o 10 proc.". To powszechny błąd
"Zwiększa koszt ogrzewania nawet o 10 proc.". To powszechny błąd
7 tys. zł emerytury. Ile trzeba zarabiać? Oto szacunki dla 40-latków
7 tys. zł emerytury. Ile trzeba zarabiać? Oto szacunki dla 40-latków