BRE zamieni opcje na akcje Feroco
BRE Bank zamieni niespełna 100 mln zł wierzytelności powstałej po rozliczeniu opcji walutowych Feroco na akcje nowej emisji.
To prawdopodobnie pierwszy w Polsce bank, który zgodził się zostać akcjonariuszem firmy mającej problemy z opcjami.
Należąca do znanego inwestora Zbigniewa Jakubasa, poznańska firma Feroco, rozliczyła wszystkie opcje walutowe o wartości 160 mln euro.
Porozumienie z bankami
_ Udało nam się dojść do porozumienia z bankami w sprawie opcji. Jeden z nich zgodził się zamienić wierzytelność na akcje, a dwa pozostałe zredukowały nasze zobowiązania i wydłużyły ich spłatę do 3 lat _- mówi Jakubas.
Jak ustalił "Parkiet" akcjonariuszem Feroco zostanie BRE Bank. Na wydłużenie spłaty zobowiązań, według naszych informacji, zgodziły się BZ WBK i Bank Svenska Handelsbanken Polska.
_ Nie obejmiemy akcji Feroco. Nie będę się natomiast ustosunkowywał do kwestii redukcji zadłużenia z tytułu rozliczenia opcji w tej spółce _- mówi Piotr Gajdziński, rzecznik prasowy BZ WBK.
W czwartek NWZA o emisji
Działająca na rynku infrastruktury kolejowej firma opcje walutowe rozlicza już od grudnia ubiegłego roku. Do maja pozamykała wszystkie pozycje. Z tego tytułu poniosła jednak około 140 mln zł strat. Feroco po rozliczeniu opcji, jak ustalił "Parkiet", musiałoby zwrócić BRE Bankowi blisko 100 mln zł. Nie zrobi jednak tego.
W rozliczeniu bank obejmie ponad 30 proc. akcji nowej emisji spółki. Udział Jakubasa w kapitale Feroco spadnie do powyżej 60 proc. Decyzje o emisji akcji podejmie walne zgromadzenie, które odbędzie się w najbliższy czwartek.
Pomogło zapełnienie portfela zleceń
Pozostałe kilkadziesiąt milionów złotych zobowiązań wynikających z rozliczenia opcji firma musi spłacić. Zawarcie porozumienia pomiędzy Feroco i bankami było możliwe dzięki zapewnionym kontraktom.
_ Na ten rok mamy już wypełniony cały portfel zamówień. To oznacza, że nasze przychody powinny wzrosnąć do 360-400 mln zł, wobec 210 mln zł w 2008 roku _- informuje Jakubas. Co więcej, przyszłoroczny portfel zamówień spółka ma już wypełniony w połowie.
BRE uniknie odpisów
_ Rzeczywiście udało nam się wspólnie z głównym inwestorem Feroco wypracować rozwiązanie, które istotnie wzmacnia spółkę i pozwoli jej konkurować na atrakcyjnym i perspektywicznym rynku _- komentuje Przemysław Gdański, członek zarządu BRE Banku, odpowiedzialny za bankowość korporacyjną.
_ To rozwiązanie opiera się na zaangażowaniu kapitałowym banku w spółkę oraz zapewnieniu jej finansowania obrotowego _- potwierdza nasze informacje Gdański. Dodaje, że transakcja wymagała intensywnego zaangażowania zarówno Zbigniewa Jakubasa i zarządu Feroco, jak i BRE.
_ W każdym przypadku staramy się poszukiwać niestandardowych rozwiązań, które wspierają naszych klientów w tych trudnych czasach _- podkreśla Gdański.
Zamiana wierzytelności z tytułu opcji na akcje Feroco wspiera nie tylko spółkę, ale też pomaga samemu bankowi. Pozwoli mu na ograniczenie rezerw "opcyjnych" w II kwartale. W I kwartale sięgnęły około 70 mln zł. Wygląda jednak na to, że tak czy inaczej i tym razem będą spore. Przemysław Gdański przed kilkoma dniami przyznał, że bieżący kwartał nie jest dla banku łatwy, jeśli chodzi o problem opcji walutowych.
Dodał jednak, że to prawdopodobnie ostatni kwartał, w którym rezerwy "w istotnym stopniu" obciążą wynik. W I kwartale BRE był jednym z najbardziej aktywnych banków, jeśli chodzi o zamianę wierzytelności z tytułu opcji na kredyty. Dzięki temu tworzył mniejsze odpisy, ponieważ spłata kredytu może być rozłożona w czasie.
Brak naśladowców
Feroco to prawdopodobnie pierwsza spółka z problemem opcji, której udało się przekonać bank do objęcia akcji. Przeważnie banki zamieniają wierzytelności na kredyty. Tak było chociażby w przypadku Ropczyc, Odlewni czy ACE. Tylko Duda, spośród giełdowych spółek posiadających opcje, może rozważać emisję akcji dla banków. Mięsna firma jest w trakcie postępowania naprawczego i jej zarząd nie udziela żadnych informacji dotyczących negocjacji z wierzycielami. Emisję akcji dla banków proponował zarząd Krosna. Sąd ogłosił jednak likwidację huty szkła.
Michał Śliwiński, Natalia Chudzyńska, Tomasz Furman
PARKIET